936 waży, mam nadzieję, że głodna była i wysikana... już 940 było wczoraj o tej porze.
Szyja piękna, nic się nie dzieje, jednak jej szwów nie pozdejmowały, ufff.
Zastanawiam się czy jest sens dawania jej antybiotyku do końca... jeszcze dwa zastrzyki zostały a Teżetowi strasznie świni szkoda...
dzięki, oby tyła ładnie dalej
A ja sobie choruję, płuca wypluwam i ucho mnie boli...