Hahaha... właśnie specjalnie wybierałam z siostrą książki kucharskie na zagrodę, a nóż widelec ugotują coś od czasu do czasuSiula pisze:Ha ha ha, mądre świnki z nich! Widzę,że tam dużo książek kucharskich, może gotować zaczną
Balbinka i Fiona za TM :,((
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
balbinkowo
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
martuś może i tak być, tylko to powinno odwrotnie działać, jak ktoś się przejmuje, chucha, dmucha na zwierzaczka, to on powinien pomagać (świadomie czy też nie), a nie w patryzantkę się bawić

- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
ja bym się bardziej bała, że teraz zwykła cykoria na kolację, to będzie dla nich za mało.. naczytały się i teraz będą chciały warzywa w wykwintnym wydaniubalbinkowo pisze: Hahaha... właśnie specjalnie wybierałam z siostrą książki kucharskie na zagrodę, a nóż widelec ugotują coś od czasu do czasu
balbinkowo, a jak wyglądało u Balbisi to miejsce szycia gdy P zadecydował o zdjęciu szwów i dłubaniu? bo to było chyba ledwo tydzień po zabiegu? łyżeczkował to?
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
balbinkowo
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
dorotezko się tam u Ciebie w wątku już rozpisałam, ale zdjęcie szwów było w 11. dobie po zabiegu i nie dość że szynka była obrzmiała, opuchnięta, to jeszcze zaczerwieniona, dlatego do P. jechałam. No i łyżeczkował, po tym odjechałam
Ale jak czyścił jej, łyżeczkował teraz w piątek, to już dałam radę
Wszystko jest do przejścia, jak trzeba to trzeba!
Aaaa, no, teraz jak mi napisałaś to rzeczywiście te książki kucharskie mogą się obrócić przeciwko mnie... oops

Aaaa, no, teraz jak mi napisałaś to rzeczywiście te książki kucharskie mogą się obrócić przeciwko mnie... oops
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Ja na wybieg dałam polszczyznę z podstawówki
Martuś, jeśli to prawda, co piszesz, to żałuję, że tak bardzo byłam przywiązana do mojego Alfika....martuś pisze: Co do reakcji na szwy to zauważyłam taką zależność, że czym bardziej właściciel jest związany ze swoim zwierzęciem i czym bardziej panikuje tym gorszy jest zabieg i rekonwalescencja...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
kurcze.. a widzisz.. u nas chce zdejmować już w 9 dobie.. pocieszał mnie w poniedziałek, że tam już się wszystko pozrastało ładnie.. ale i tak się martwię..
prawda, potwierdzam! dzielna byłaś
(może zawstydziła Cię asystentka?
)
Asitka.. za każdym razem jak myślę o Alfiku, to mi się płakać chce

prawda, potwierdzam! dzielna byłaś
Asitka.. za każdym razem jak myślę o Alfiku, to mi się płakać chce
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
balbinkowo
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Eee... asystentka to u Was była, przyszła dopiero do Fionki
Asita, jak byśmy wiedziały że upadniemy, to byśmy sobie usiadły, prawda...
Ja nawet teraz jak myślę o Alfiku to łzy same mi płyną do oczu. Tak bardzo go kochałaś, jak ja Balbi. Więc dlaczego tam się nie udało a tu tak, nie wiem. Strasznie mi przykro, ogromnie
Asita, jak byśmy wiedziały że upadniemy, to byśmy sobie usiadły, prawda...
Ja nawet teraz jak myślę o Alfiku to łzy same mi płyną do oczu. Tak bardzo go kochałaś, jak ja Balbi. Więc dlaczego tam się nie udało a tu tak, nie wiem. Strasznie mi przykro, ogromnie
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Nie wiem, nie mam odpowiedzi na to cholerne pytanie, które wbrew rozumowi sobie zadaję... Mój Alficzek. Jednak tak bardzo się cieszę, że Wasze operacje poszły tak dobrze i że ranki się goją. Okropnie się bałam o Balbisię i Pigulkę i strasznie się cieszę, że obie mają się dobrze 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Dzima
- Posty: 10144
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Wybieg książkowy
Szkatuła już by zżarła te wszystkie książki
ładnie się Balbisia goi, a jak waga?
ładnie się Balbisia goi, a jak waga?
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
-
Assia_B
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Odejście Alfika to była złość losu... Też nie potrafię tego pojąć
Dobrze, że Balbinka ma się już lepiej i że strach zażegnany
Dobrze, że Balbinka ma się już lepiej i że strach zażegnany