Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Chryzantem »

Siula, na nastepny bazarek wystaw uslugi swojego meza na tydzien, dziewczyny sie pozabijaja :szczerbaty: a ile pieniedzy :roll:
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

Chryzantem pisze:Siula, na nastepny bazarek wystaw uslugi swojego meza na tydzien, dziewczyny sie pozabijaja :szczerbaty: a ile pieniedzy :roll:
Hahaha... genialne, ja już zacieram rączki :lol: :ups:
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

Czym tak właściwie zajmuje się Twój mąż jeśli to nie tajemnica, że takie cuda w pracy robi?
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

No właśnie też mnie to zastanawia, co ten Duży robi? I z pracy o 22 wychodzi... :think:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Nie mówiłam Wam? My pracujemy w Leroy Merlin. :102: Wszystko w domu robi,żeby nie było, ale nie musi specjalnie po materiały nigdzie jeździć bo sobie w pracy uszykuje i przytnie. ;) Bo on na dziale drzewnym i przy pile.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Siula pisze: A i domki dla lalek robi jakby ktoś chciał, takie:
Obrazek
Najpierw obczaiłam zdjęcie i się zastanawiałam jak świnki wejdą na piętro domku :102: A dopiero później doczytałam, że to domek dla lalek :lol:
Obrazek
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

W Leroy Merlin? Czyli to nie taki zawodowy talent tylko hobbistyczny :) To tym bardziej gratuluję!
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

Ja również gratuluję! Twój Małż jest nieziemski w takich precyzyjnych pracach i te detale... to trzeba lubić tak się 'bawić' w dokładność... no mega! :please:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

martuś pisze:
Siula pisze: A i domki dla lalek robi jakby ktoś chciał, takie:
Obrazek
Najpierw obczaiłam zdjęcie i się zastanawiałam jak świnki wejdą na piętro domku :102: A dopiero później doczytałam, że to domek dla lalek :lol:
Miałam dokładnie to samo :laugh:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

Siula on powinien jako jakiś stolarz normalnie robić i takie cuda ludziom tworzyć!

ja narzekać nie mogę, mój też sprzątał świniom jak ja nie mogłam.. ale co się przy tym nagadał, co narzucał (niby niechcący zmiotką czy coś).. swoją drogą kto tak dobrze zrobi przy świnkach jak ja sama :102: ja przy nich uwielbiam coś robić.. taki czas tylko dla nas.. do pogłaskolenia, przytulenia :roll: tylko czasem jak jest gorszy dzień to wiadomo.. ciężko..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”