Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego
Moderator: pastuszek
-
katiusha
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Jam mam podobnie..Ale w stylu: zasypiam..budzę się o np. 3:00...gapię się w kompa na nudny film do np. 4:30, a o 6:00 umieram i nie mogę powiek rozkleić 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ja z kolei nie ma problemu z zaśnięciem, ale mam bardzo lekki sen. Mam też same głupie sny, więc jak się obudzę, to jestem wykończona zazwyczaj. A moja mama czy idzie do pracy czy nie, budzi się biedna zawsze o 5.30....wtedy z nudów idzie dać jeść miśkom i mają super wczesne śniadanie 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Bajlandia
- Posty: 777
- Rejestracja: 12 cze 2015, 22:29
- Miejscowość: Bydgoszcz/Włocławek
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ja problemy ze spaniem mam tylko w sytuacjach wielkiego zdenerwowania, czyli rzadko. Tak to kocham spać, i mogę spać bardzo długo. Dlatego moje dziewczyny ostatnio się zdziwiły i wyglądały jakby węszyły pułapkę gdy dostały śniadanie "wcześnie rano" przed 9
(zazwyczaj dostają po 11)
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
I co? Nie ruszyły żarełka do 11?

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Bajlandia
- Posty: 777
- Rejestracja: 12 cze 2015, 22:29
- Miejscowość: Bydgoszcz/Włocławek
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Hahaha
aż tak to nie, ale w ogóle nie były na to przygotowane, nie wołały o jedzenie, a dostały
Tak bardzo nie pewnie wychodziły spod półeczki, podeszły powąchały, rozejrzały się, wróciły pod półkę, znów do jedzenia i wtedy powoli, nie śmiało zaczęły jeść
a później to już musiałam wyjść. No ale ewidentnie były w szoku 
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
A ja bym mogła spać cały dzień
Kładę się o 22 a o 7 rano mam problem ze wstaniem do pracy
Asia może to przez stres nie możesz spać?
Asia może to przez stres nie możesz spać?
-
Assia_B
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ja w ogóle mam jakiś problem. Najpierw nie mogę zasnąć, potem wszystko mnie budzi, a w weekend wstaje jak w tygodniu tylko bez budzika. Też łącze to ze stresem niestety...
Wróciłam z pracy i wypuściłam chłopców
Radośnie biegają po całym pokoju
Moje małe słoneczka 
Wróciłam z pracy i wypuściłam chłopców
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
to ja jak martuś mam śpiączkę normalnie jakąś.. z zasypianiem nie mam problemu a jak już zasnę to nawet mój budzik ma problem by mnie dobudzić, nie mówiąc o tym, że Małża dwa dzwonią wcześniej, on wstaje.. a ja nadal śpię.. dziś nawet mnie sąsiadka z dołu dorwała przepraszając, że w nocy odkurzacz uruchamia bo dziecku katarkiem "odkurza" nosek a ja n a nią
i mówię, że jak zasnę to nawet młotem może ściany burzyć i żeby się nie przejmowała 
ja moje Pipki też codziennie całusiam i co chwila im mówię jak bardzo je kocham
bo jak tych małych kropeczek nie kochać?
ja moje Pipki też codziennie całusiam i co chwila im mówię jak bardzo je kocham
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
balbinkowo
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Aha, ja mam podobnie.
Z zasypianiem problemów nie mam no i z późnym wstawaniem również
Choć odkąd mieszkam sama stałam się czulsza na odgłosy nocne. Jakiś czas temu obudziło mnie kapanie na kafelki w łazience... sąsiad mnie zalewał
Więc z usłyszeniem budzika też nie mam problemów.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Mi to by mogli płacić za spanie, byłabym bogata
Największym cierpieniem jest wstać do pracy na ranną zmianę w środku nocy
0 4 rano, masakra! Świniom za to bez różnicy, bez względu na godzinę nadzierają się jak tylko usłyszą,że wstajemy 
