*Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7791
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: jolka »

MSie pisze:Zamówiłam :) Jak przyjdzie - zważę jeszcze raz.
Z nowości - jabłko jest be ;)
No tak . Jabłko kiepsko wchodzi . Wolimy wszystko co zielone :102:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Marzena

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: Marzena »

Proszę się nie przejmować bojaźliwością świnek. Ja swoje dziewczyny codziennie łapałam i codziennie miziałam. To są dzikuski. Znają mnie dobrze, ale wolą czmychnąć, bo może jeszcze zabiorę do weterynarza albo napoję jakimś świństwem. Jednak cierpliwością dopracowałam się spokojnego pobytu na kolankach. Teraz dziewczyny, gdy przynoszę jedzonko często stoją i czekają aż im podam smakołyk, a ostatnio rozbestwione leżą na hamaczkach i czekają aż im coś podrzucę.
Dużo cierpliwości potrzeba ale naprawdę warto czekać, gdy po raz pierwszy wzięte na kolana same się wtulą w ręce. To wyjątkowy moment. Ja wiem, że moje dziewczyny mnie poznają ale boją się. Jednak one czują nasze starania, więc proszę się nie poddawać. Życzę powodzenia. :) :love:
MSie

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: MSie »

jolka pisze:Wolimy wszystko co zielone :102:
.... i buraczka, biały korzeń pietruchy, marchewkę, paprykę, pomidorka :) czyli chyba generalnie warzywka :)

Pani Marzeno - dziękuję za te słowa. Czekam :x
Marzena

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: Marzena »

Kiedy porównywałam Kurkumę i Wanilię z moją Amalką i Aloki to zauważyłam, że "Przyprawy" są głośniejsze i bardziej pewne siebie. Moje białe nie potrafiły z siebie wydać głosu. Tak jest zresztą do dziś. Bardzo rzadko je słyszę. Kurkuma i Wanilia potrafią płakać, gdy chcą jeść. Wydawały mi się odważniejsze od moich, ale generalnie wszystkie te świnki to strajchadełka. Ja wiecznie się zastanawiałam czy dobrze robię, ze je tak meczę, bo łapać codziennie łatwo ich nie było. Ale myślę, że to pomogło przyzwyczaić się im do mnie. Kiedyś, gdy ktoś obcy był w pokoju natychmiast uciekały do norek. Teraz leżą na hamaczkach i się nie przejmują. Na wszystko trzeba czasu. Zauważyłam, że choć bardzo zawsze protestowały przed braniem na ręce tak absolutnie bardzo lubią głaskanie. Potrafią same się wtulać w dłonie i cieszyć się z takich chwil. Nawet moje hodowlane świnki protestują przed wyciąganiem z kojca a na kolanach zwracają mi uwagę, ze jak już je wzięłam to żebym głaskała. Podnoszą głowę i patrzą. Tak to już z tymi dziewczynami jest. Ja też miałam chwile zwątpienia, bo chciałam mieć przytulaski, co biegną na mój widok. Z tym trochę trudniej bo one biegną ale na widok jedzonka. Ale naprawdę z czasem miałam problem z nimi, bo trzymałam obie białe naraz i w końcu już nie miałam sił ich trzymać a one były napuszone i zadowolone. No i jak je wtedy odłożyć do klatki? Pani Mario trzymam kciuki. Przyprawki to super dziewczyny. Niech się Pani nie poddaje. Proszę mi uwierzyć, że teraz jest bosko. Najgorzej, gdy trzeba co 2-3 godziny podawać krople do oka a na widok mojej osoby świnka zaczyna drżeć. Chorób nie życzę. Za resztę trzymam mocno kciuki. Powolutku dojdzie Pani do celu. Wierzę w Panią. :love:
MSie

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: MSie »

Dziękuję :) Ja wierzę że będzie dobrze. I nie mam wątliwości, a jedynie momenty bezradności. I raz myślę sobie 'brać i głaskać' a innym razem, że to dla nich może jednal duży stres i nie powinnam i muszę czekać... Ale czuję, że tragedii nie ma (choć mimo tego co Pani pisze u nas nie sa wcale gadatliwe, o jesc tez nie wolaja) i gadam do nich jak mogę i "tłumaczę" ;) i czekam... :) A to wszystko co Pani pisze tylko mi cierpliwości dodaje :)
sim0r
Posty: 92
Rejestracja: 16 lis 2015, 9:31
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: sim0r »

Z moimi miałem podobnie. Na początku strasznie się bały. Mniejsza uciekała gdzie pieprz rośnie. Większa się szybciej poddawała. Teraz po ponad miesiącu jest o niebo lepiej. Jak je chcę z klatki wyjąć,to jeszcze mniejsza ma opory,większa już pozwala bez walki ;) Za to jak chodzi o jedzenie ... to hoho ... jak tylko lodówkę otworzę i ruszę jakimś woreczkiem to już jest nawoływanie-jakby obie nigdy nie jadły. Wcześniej tylko mniejsza wołała,teraz jadą obie ;) Jak są na wybiegu,to się już przyzwyczaiły do nas w miarę. Nawet czasami podejdą nieśmiało i palce człowiekowi poliżą :) Trzeba im czasu i cierpliwości. A później się same będą prosiły o głaskanie i jakiś smakołyk z ręki :)
29.11.2018 [*] Helenka
04.09.2021 [*] Brązka

Brązka i ŁO!wiecka
http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... 891b7d2a4d
katiusha

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: katiusha »

Polabiki mają to do siebie, że są bardziej strachliwe. Przykre wspomnienia zapewne :roll: Rozkręcą się, zobaczysz :102:
MSie

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: MSie »

Te słowa i komentarze były mi bardzo potrzebne, dziękuję! :please: I zaczęłam częściej wyciągać...

A wracając do przyziemnych spraw - mamy nowy przysmak (sałata rzymska może się przy nich schować ;) ): natkę pietruszki i liście kalarepy - istny szał! I wygodny (dla nich i dla nas) nawet do karmienia z ręki :102:

Zamówiłam też wagę... ale jak przyszła okazało się, że nie działa :x a poza tym mam wątpliwość co do jej jakości... więc muszę odesłać. Ale pokombinowałam ze swoją wagą kuchenną i udało mi się dobrać odpowiednią miskę do zważenia prosiaczków i obecnie ważą:

- 640 g Wanilia (na dzień adopcji - ale na innej wadze - 628g)
- 577 g Kurkuma (na dzień adopcji 601g :( - cz powinnam się martwić?)

https://drive.google.com/file/d/0Bw2MaV ... sp=sharing

I jeszcze jedno - przycięłam im trochę pazurki takimi zwykłymi cążkami do paznokci, można? O dziwo były przy tym meeega spokojne - na rękach córki, do tej pory nie mogę się nadziwić że tak właśnie bo obstawiałam dzikie wyrywanie się!
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7791
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: jolka »

Myslę że nie ma co se martwić, zmiana domku to stres, mogła odbic się na wadze i dziewczynki ruszą do góry później. Grunt, ze mają dobry apetyt :jupi:
Ja poprosze więcej fotek :please:
Pozdrawiamy serdecznie :buzki:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
MSie

Re: *Kurkuma i Wanilia*- pachnidełka z W-wy

Post autor: MSie »

Pani Jolu, na razie za dużo zdjęć nie udaje mi się zrobić :) ale co mam wrzucam tu: https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Pozdrawiam(y) i my! :meeting:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”