Hej!
Ostatnio chłopcy trochę się pokłócili. Najpierw zauważyłam lekkie capnięcie na pyszczku Tadka. A dwa dni póżniej brązowy strupek na pyszczku Ricosia. Musieli się chłopaki kłócić jak nas nie było w domu. Po tej kłótni zapanowała znowu zgoda i miłość. Ranka Tadka jest już praktycznie zagojona. Ricoś ma większą szkodę, ale też już powoli się goi. Uff...
Prosiaki dalej spacerują po mieszkaniu:

Jednak jak wiecie niedługo zamieszka u nas kotka. Zastanawiam się właśnie, jak zorganizować zapoznanie i przez pierwsze dni/ tygodnie chyba będę musiała ograniczyć prosiakom wędrówki po całym mieszkaniu ze względu na ich bezpieczeństwo. Uradziliśmy, że kupimy z Tż kojec, który umożliwi prośkom rozprostowanie nóżek, a równocześnie przyzwyczai kota, że prosiaki wychodzą z klatki i biegają po mieszkaniu. Myślę, że to dobry pomysł, bo zwierzaki będą mogły poznawać się przez kratki i my nie będziemy uwiązani patrzeniem non stop na nich. Znalazłam taki oto kojec:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/koj ... owe/233763
Czy ktoś z was miał/ma coś takiego? Jak się sprawdza? Chyba fajne jest to, że jest zamykany od góry- kotka nie wskoczy do środka.
A tutaj z serii Duża sprząta, prosiaki się bawią:
Niuch, niuch. Pusta miska? Skandal!
Czyste jamki są ok
No wiesz Duża, ale bajzel narobiłaś!
Czy to ta sama norka, co była w klatce?
Jakby nieco bardziej wygodna, la la la
Posiłek na moście fajny jeeeessst!
A mnie też uczeszesz?
Dzień dobry, tu specjalista do spraw czyszczenia dy beda. Kontrola pracy!
Stwierdzono nieprawidłowości czyszczeniu. Na pomo wysyłam świńską załogę czyszczącą.
Świńska złoga czyszcząca wraz z nieumiejętną w tej kwestii Dużą pozdrawiają inne załogi
