Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

[Asita]

To może najpierw spróbuj na wybiegu?

[katiusha]

Oooo Czyżby światełko w tunelu?

[Dropsio]

Dzisiaj była kolej Dropsa na wybieg, więc otworzyłam mu klatkę, niech sobie biega, a sama poszłam po coś do jedzenia. Po kilku minutach wracam, a spod łóżka wyłaniają się dwa łebki - Cośka i Dropsa. Nie wiem jak ta mała wsza otworzyła sobie klatkę! Oczywiście kiedy tylko mnie zobaczyli, Cosiek zaczął turkotać a Drops się wkurzył i zaczął cykać zębiszczami, więc rozdzieliłam bo zwyczajnie na łączenie nie mam teraz czasu. Ale może za tydzień na weekend uda się coś zdziałać?

[martuś]

A to cwaniak mały

[Asita]

Znalazł jakiś tajemny otworek i wylazł Świństwa są bardziej przebiegłe, niż możemy to przewidzieć Czyli za tydzień próba nr N?

[Dropsio]

Dzisiaj zważyłam Cośka... 980g! Ciekawe, kiedy dobije do kilograma...

[Siula]

Spryciarze Może jak Cię nie ma to zawsze tak sobie biegają

[Dropsio]

[Chryzantem]

Coś nie jest gruby, tylko za krótki

[Dropsio]

Dostałam właśnie wiadomość od dziewczyny z klasy: "Hej, nie wiesz może co zrobić jeśli świnka ma drgawki i się poci (what?)? Bo kolega pyta..." Nosz kurcze, gotuje się we mnie