Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY znalazło nowy dom

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

Obiecywaliśmy, że zapozujemy, ale Ci duzi trochę się guzdrali. No, ale w końcu się wzięli za pstrykanie fotek i oto my w całej okazałości:
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiamy sennie...
Sam i Max.
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

@Tinuu27 czy nadal jesteś zainteresowana adopcją chłopaków? :think: Jak sprawa klatki? :think: Oni już nie mogą doczekać się przeprowadzki do większego lokum i swojego stałego domu. Póki co dają radę, ale jest im coraz bardziej ciasno :(
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

Sam i Max pozdrawiają swoich funów ;-)
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

Sam i Max coraz bardziej śmiali i łakomi pieszczot ;-) Max (biały) niby bardziej odważny, pierwszy nauczył się brać jedzenia z ręki i nie uciekał aż tak panicznie, przy próbie wyjęcia z klatki, ale to Sam ustala zasady panujące w klatce, domku itd. Max lubi biegać, a Sam obserwować siedząc na dachu domku (o ile nie ma nikogo w pobliżu klatki) lub przez okienko wystawiając czasem też przez nie nosek. Obaj uwielbiają chrupać sianko. Mokre przekąski, karma, czy kolby są ważne, ale SIANKO nie ma sobie równych. A jak tylko się skończy, to chłopaki, a zwłaszcza Sam, nie pozwalają by uszło to mojej/naszej uwadze. Co robi zirytowany :evil: chwilowym brakiem sianka w klatce duet Sam & Max :?: A i nie to, że sianko będzie za chwilę, ma być teraz już natychmiast :!: Czasem się zastanawiam, czy jest taka ilość, której by nie dali rady zjeść?? Ale wolę nie sprawdzać, bowiem może się okazać, że Sam & Max to sianko-żarłoki, które jadłyby do upadłego. :/
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

Opowieści z weekendu.

Jest pochmurny sobotni poranek. Mąż, Córka, pies i nasze stałe świnki śpią w najlepsze. Maluchy (tj. Sam & Max) zaczynają kręcić się w swojej klatce. Ignoruję to. W końcu jest sobota 7 rano i absolutnie nie mam ochoty wychodzić tak wcześnie z mojego ciepłego łóżka. Do 7:30 jest jeszcze względnie cicho. "Ale, ale ... jako to? Coś nie tak?" - myślą zapewne Sam i Max "Już 7:30, a my jeszcze nie dostaliśmy śniadania?? A może o nas zapomnieli :?: :!: :shock: No to przypomnimy się!" Sam gryzie domek, a Max metalowe elementy klatki i tak dwie najmniejsze i najmłodsze świnki postawiły na nogi cały dam *. Ja chciałam być konsekwentna w ignorowaniu hałasów, ale po 10 minutach pies nie wytrzymał (śpią w jednym pokoju). Przyszedł do sypialni i tyle było z późnego wstawania w wolną sobotę...

Sam i Max pozdrawiają swoich czytelników, acz są nieco zaniepokojeni faktem ciszy w ich wątku na forum. :-(

* sianko i suchą karmę jeszcze mieli, więc z głogu nie padali
katiusha

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: katiusha »

:lol: Też mam zawsze nikłe szanse na dłuższe spanie w weekendy. Jak nie moje, to tymczasy mi to wybijaja z głowy :idontknow:
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

Sam i Max mogliby pretendować do bycia ekologicznym budzikiem :D tylko nie opcji ustawienia ich w dni robocze wyłącznie...
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

Max (biały) odkrywa swoje nowe powołanie ;-) Od kilku dni jest kelnerem. Max od początku był odważniejszy i pierwszy przekonał się, że można brać jedzenie z ręki, Sam z czasem też się przełamał i podchodził sam po smakołyki, ale, ale... Przez ostatnich kilka dni, kiedy przynoszę smakołyki Sam nie wychodzi nawet z domku (co najwyżej wystawi nosek przez okienko) i czeka, a Maxio przybiega do ręki ze smakołykiem, zabiera pierwszą porcję, odnosi do domku i biegnie po drugą :-) Kiedyś, jak jeszcze Sam bał się brać z ręki, to zwyczajnie zabierał Maxowi, ale teraz Max mu zanosi i oddaje. Bez szamotania, taki to z niego kelner nam wyrasta ;-) :buzki:
piju

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: piju »

Poważnie?
Kochany Max :buzki:
kasiak83

Re: Sam i Max - dwóch chłopaków z WARSZAWY szuka domu

Post autor: kasiak83 »

Jak najbardziej. Za pierwszym razem razem pomyślałam: przypadek, ale jak się powtórzyło kilka razy, to postanowiłam to opisać. Tacy to fajnie dwaj kumple :shakehands: aż trudno pojąc, że nie chętnych na DS dla tego duetu :-(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”