Sam i Max coraz bardziej śmiali i łakomi pieszczot

Max (biały) niby bardziej odważny, pierwszy nauczył się brać jedzenia z ręki i nie uciekał aż tak panicznie, przy próbie wyjęcia z klatki, ale to Sam ustala zasady panujące w klatce, domku itd. Max lubi biegać, a Sam obserwować siedząc na dachu domku (o ile nie ma nikogo w pobliżu klatki) lub przez okienko wystawiając czasem też przez nie nosek. Obaj uwielbiają chrupać sianko. Mokre przekąski, karma, czy kolby są ważne, ale SIANKO nie ma sobie równych. A jak tylko się skończy, to chłopaki, a zwłaszcza Sam, nie pozwalają by uszło to mojej/naszej uwadze. Co robi zirytowany

chwilowym brakiem sianka w klatce duet Sam & Max

A i nie to, że sianko będzie za chwilę, ma być teraz już natychmiast

Czasem się zastanawiam, czy jest taka ilość, której by nie dali rady zjeść?? Ale wolę nie sprawdzać, bowiem może się okazać, że Sam & Max to sianko-żarłoki, które jadłyby do upadłego. :/