No fakt, a Angelika to w ogóle od marca do nas nie zagląda.
Ale może sie przyda, a mi ciśnienie spadło, bo jakrm tu nieopatrznie wlazła, to mnie telepnęło.
"Nie kupuj - adoptuj" - nic nie znaczącym sloganem?
Moderator: pastuszek
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: "Nie kupuj - adoptuj" - nic nie znaczącym sloganem?
Ło matko, oczy przecieram i nie wierzę. NIe to, ze ludzie tutaj poswiecają swój własny czas, zycie prywatne i pieniądze na ratowanie świnek, które oddają za darmo, to jeszcze muszą się naczytać i nasłuchać pewnie też, takich głupot... Ja nie miałam problemu żadnego z adopcją, mimo, że nie nalezę do Stowarzyszenia, po prostu skontaktowałam się z Novva, która miała upatrzoną przeze mnie dziewczynkę i się dogadałyśmy. Co prawda 3 miesiące czekałam na to, by przytulić swoje zwierzątko, ale ono było na drugim końcu Polski, więc cierpliwie czekałam na transport. Co w tym dziwnego, że umowa, że wizyta itp.? Jak ktoś kocha, to poczeka 
