Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

Hahaha... synchronizacja pełna :D
Ciekawe jak długo ćwiczyłyście? Efekt genialny :102:
Ja słyszałam dosłownie 2 razy jak Fionka ćwierkała, Balbi nigdy. Może dlatego uważam to za zagadkowe, wręcz mistyczne :nie_powiem:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Siula, przykleiłaś im łapki co by się tak ułożyły, przyznaj się :rotfl:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Nie, to Duży zamontował w podłodze elektromagnes 8-)
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

czytanie forum powinno być zabronione w pracy bo co chwila parskam do monitora :rotfl:
jaka pełna synchronizacja.. :102:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Dzima »

Siula pisze:Kolacja synchroniczna :lol:
Obrazek
Young man, There’s no need to feel down.
Obrazek
I said, young man, pick yourself off the ground.
Obrazek
:rotfl: :rotfl: Świetne!! Pewnie długo tresowały Dużą, żeby w odpowiednim tempie dosypywała żarełka :neener:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

Haha! Super ustawienie :D Duża pysznościami musiała rzucić :)
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Świnki zwariowały (znaczy się Misia i Bromba). Od dwóch dni miewają momenty, gdy trudno się od nich opędzić .
Obrazek Obrazek
Spacerują do kuchni i z powrotem. Wbiegają do klatki i zbiegają w dół na podłogę. Misia w kuchni, Bromba w pokoju i donośny pisk, bo się nie widzą. Wstajemy z kanapy - pisk. Ktoś wchodzi z kuchni do pokoju - pisk. Wszędzie gęsiego. Do łazienki... do kuchni... przez korytarz... do pokoju i od nowa.
A tak się smuciliśmy, że Misia nie jada już z nami śniadań.

Dzisiaj pobiegała z nimi również Tosia. Troszkę za bardzo tyje z powodu swojego przyzwyczajenia do klatki.
Została więc dzisiaj zabrana do kuchni w celu zapoznania się z terenem. Powrót leżał w jej własnej gestii.
Oczywiście miały jej w tym pomóc Misia i Bromba, ale są trochę za szybkie dla "Naleśnika".
Operacja ta będzie powtarzana częściej, bo jeszcze trochę i tosiowy brzuszek zasłoni tosiowe łapki :roll:

A Duży znalazł coś takiego w necie:
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: joanna ch »

łaaa jedzenie synchroniczne wymiata :D Jakie one podobne wszystkie :D
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

Fajne takie wszędobylskie prośki :lol: Strój wymiata :102:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”