(ohhh, to polskie tłumaczenie. Jak ją nazwali? Wanda? No tak, brzmi tak podobnie do Antony'ego
Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Film to inny temat... Niech i będzie sobie osobnym filmem, ale nie potrafię zrozumieć jak można było aż tak zepsuć Deadpool'a
Postać z takim potencjałem została potraktowana jak... Nawet mrówka Ant-mana została lepiej przedstawiona!
(ohhh, to polskie tłumaczenie. Jak ją nazwali? Wanda? No tak, brzmi tak podobnie do Antony'ego
)
(ohhh, to polskie tłumaczenie. Jak ją nazwali? Wanda? No tak, brzmi tak podobnie do Antony'ego
-
Olek
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Wyglądał jak upośledzony, ja czekam na 2016 zobaczymy co wyjdzie z filmu.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Całkiem mają podobne apartamenty 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Przed chwilą byłam świadkiem akcji która utwierdziła mnie w przekonaniu że łączenie chłopaków to jest zły pomysł. Bardzo zły. Patrząc na Dropsa zastanawiam się, czy to nie jest ten "aspołeczny" typ...
Dropsik siedział sobie i jadł, Cosiek spał. Najwyraźniej coś mu się przyśniło (czy tylko mi się wydaje że świnki też mają jakieś sny?) bo zerwał się i zaczął kwikać. Drops, słysząc to, wkurzył się i rzucił się z zębiszczami na pierwszą lepszą rzecz. Próbował zamordować kartonowy tunelik. Kilkanaście razy uderzył w niego zębami próbując się najwyraźniej wgryźć.
Już myślałam, że jakoś sforsowali przegrodę i udało im się przeleźć do siebie... Masakra jakaś.
Dropsik siedział sobie i jadł, Cosiek spał. Najwyraźniej coś mu się przyśniło (czy tylko mi się wydaje że świnki też mają jakieś sny?) bo zerwał się i zaczął kwikać. Drops, słysząc to, wkurzył się i rzucił się z zębiszczami na pierwszą lepszą rzecz. Próbował zamordować kartonowy tunelik. Kilkanaście razy uderzył w niego zębami próbując się najwyraźniej wgryźć.
Już myślałam, że jakoś sforsowali przegrodę i udało im się przeleźć do siebie... Masakra jakaś.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Co za agresja...
A myślałam, że mój Żurek jest aspołeczny...tylko że on sobie po prostu idzie od Alfreda...a Drops by się rzucił...a jak nie może, to się rzuca na cokolwiek...
Coś tam musi siedzieć w tej jego główce, co go skłania do takich zachowań. Ciekawe, czy na innego świniaka też by się tak rzucał, czy tylko Cosiek wywołuje w nim takie odruchy?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
moze Dropsik jest zazdrosny? dobrze ze ich rozdzielilas, ale z drugiej strony szkoda ze sie nie dogadali...
wydaje mi sie ze swinki snia, nieraz widzialam jak Zosia kwikala sobie podczas snu
wydaje mi sie ze swinki snia, nieraz widzialam jak Zosia kwikala sobie podczas snu
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
Orinoka
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Cosiek wygląda mi na świniaka z lekko zmutowanym pyszczkiem (:
przesłodziaki!
przesłodziaki!

