Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

O matko co tam się u Was dzieje? :shock:
Zdrówka dla wszystkich :fingerscrossed: :buzki:
Obrazek
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Z Pierette dzisiaj znowu gorzej :( Znowu biegunka i spadek wagi.

W nocy z czwartku na piątek Toffi i Rudi się pogryźli. Usłyszałam jak Rudi warknął i nim zdążyłam zareagować, już się dopadli. Nie gryźli się tak zawzięcie jak to było na początku ich "znajomości', Toffi wręcz "odpuszczał". Podejrzewam, że Toffi albo położył się na leżącym pod kołdrą Rudolfie albo wlazł pod kołdrę tam gdzie Rud.
Artur się obudził, złapał Toffiego, Rudi sam dał spokój. Od tamtej pory Toffi to nie ten sam pies. Ma podkulony ogon, przekrzywioną głowę, piszczy przy chodzeniu. Ale jeden i drugi nie ma żądnych ran. Oślinili się tylko i osmarkali. Podałam leki przeciwbólowe, ale Toffi do rana już nie usnął. Był u weta, niby wszystko ok. Noszę go po schodach, nie chce do miski podchodzić, wychodzić na spacery, ucieka od Rudolfa, kładzie się na twardym do spania. No gdzieżby on wcześniej spał na podłodze!? Rudy głupolek usiłuje go lizać, zachęca do zabawy, odgania koty. Dzisiaj smęcił całą noc, nie dał spać, trząsł się. Martwię się o niego, wyję jak głupia. Wiem, że to hipochondryk i lubi przesadzać ale tym razem nie wygląda to dobrze :(
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23175
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: porcella »

Ale co się mogło stać?
Taki silny stres? Czy jakiś nieszczęśliwy ruch może?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Myślę, że albo "krzywy" ruch a może jakiś zbity mięsień czy jak? Może gdzieś go Rudy trafił no ale śladów zębów brak.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Asita »

To biedak...niech szybko dojdzie do siebie i niech się więcej chłopaki nie kłócą :fingerscrossed: Dość zmartwień na 1 świnkę wystarczy... Jak dziś samopoczucie Pierette?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: katiusha »

Biedny Toffi...Obrazek :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

Rudasek taka oaza spokoju i się zdenerwował na Toffiego? :shock:
Biedny Tofiś wystraszył się kolegi :pocieszacz: Dalej chodzi ze skrzywioną głową? Może jak się chciał odwinąć to nadwyrężył sobie jakieś mięśnie, może coś z układem nerwowym albo z kręgosłupem? :think: Po przeciwbólowych nie zrobił się "normalny"?

Pierettka trzymaj się dziewczyno dzielnie :fingerscrossed:
Obrazek
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Pierette przybrała 30 g. Siedziała biedna w jednym miejscu głównie to dałam ja do koleżanek. Od razu terkotała i wdała się w bójkę z Juną. Ale nadal dostaje leki i jest pod obserwacja. Ona i jej koledzy bobki. :lol:

Toffi mimo przeciwbólowych był "krzywy". Wyniosłam go dzisiaj po schodach na dwór, postawiłam na ziemi, żeby zamknąć drzwi a on pełnym galopem pobiegł po schodach do bramki :glowawmur: Oszust mały. Właśnie wpadł na pełnych obrotach do domu. Czyli chyba w normie. A znowu całą noc przy nim siedziałam. Spał na fotelu i nadal był osowiały. Dzisiaj jak widać lepiej :)
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

Czyżby Toffi tylko symulował? :think: Eh masz się z nimi :roll:

A Yeti jak reaguje na leczenie?
Obrazek
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Dwa dni dopiero ma zwiększenie Metizolu. Patrzymy czy waga rośnie.
A czy Toffi symulował? :think: A kto go wie ale mi niezłego stracha napędził. :cry:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”