Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego
Moderator: pastuszek
-
katiusha
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
- martuś
- Posty: 10227
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
Alvin - jak na młodego prośka przystało - bardziej woli ruch i rozrywkę i dzięki temu to on pierwszy rozgryzł kulę-smakulęAssia_B pisze:Jeżeli chodzi o wygody Pieszczoch zawsze wie, jak ogarnąć sprawęOn musi mieć królewskie pochodzenie
![]()
Alvinek też się nauczy
-
Assia_B
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
To fakt, Alvin jak najbardziej woli rozrywkę, bieganie
Pieszczoch natomiast zakochał się w swojej podusi
Co do kuli-smakuli to chyba będzie trzeba drugą, bo chłopcy zaczynają rywalizować
TŻ mówią, że to dobrze, razem się bawią
Jutro do lekarza
Jutro do lekarza
- joaś
- Posty: 511
- Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
Alvin i stopiszcza, cudo 
Elton i Bernie
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
co do ślubu to jak na normalne wesele to nie jest jakiś duży koszt. My mniej więcej też tyle wydaliśmy (27-30 tyś).. Fakt, że 8tyś to były nasze obrączki + moja sukienka
. Ale (niby) ślub się bierze raz w życiu więc warto przeżyć go tak, by potem niczego nie żałować. Jeśli chodzi o gości, to zwraca się, jak się ma bogatą rodzinę
ja tam się niczego nie spodziewałam, bo wiem, że się niektórym nie przelewa.. Dla mnie ważne było, że goście byli i się dobrze bawili
Jak Pieszczoch wyleguje podusię
Jak Pieszczoch wyleguje podusię
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
Ja żałuję, że kwiatki wzięłam i że do fryzjera poszłam....to były 2 rzeczy, których nie chciałam robić i za namową innych zrobiłam i żałuję, bo obie były dokładnie nie takie, jak chciałam...

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Assia_B
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
Ja też chcę, żeby goście byli i dobrze się bawili, a że kasa się nie zwróci to wiem... Chcę po prostu mieć dobre wspomnienia 
Nie ściągnęli mi gipsu
Jeszcze tydzień
A L4 do 20 października... W pracy mnie zabiją albo zwolnią 
Nie ściągnęli mi gipsu
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
Assia, szkoda strasznie...a frędzle już imprezę na pewno szykowały...Ale najwyraźniej jeszcze dla zdrowej łapki musisz ponosić to tałatajstwo...
Pewnie Cię nie zwolnią, skoro nawet w domu na l4 każą pracować....
Pewnie Cię nie zwolnią, skoro nawet w domu na l4 każą pracować....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Assia_B
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204
Bo złamanie łokcia to trudne złamanie, dodatkowo przez ten źle założony gips na początku muszę mieć go dłużej, a potem jeszcze temblak i rehabilitacja... Jestem załamana 