
Kala i Pchełka ♥ Mirabelka [*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Emi
- Posty: 524
- Rejestracja: 17 lip 2013, 16:19
- Miejscowość: Radom / Poznań
- Lokalizacja: Mazowieckie / Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Kala, Ktoś i Mirabelka ♥ duuuużo zdjęć :)
Śliczności
teraz potrzebna ci jeszcze jedna ręka do miziania bo zawsze któreś zazdrosne będzie 


Za Tęczowym Mostem
Noldusia 01.06.2012 - 14.09.2017
Fragola 17.09.2012 - 26.05.2016
Noldusia 01.06.2012 - 14.09.2017
Fragola 17.09.2012 - 26.05.2016
Re: Kala, Ktoś i Mirabelka ♥ duuuużo zdjęć :)
Przydałoby się nawet i więcej rąk i to nie tylko do miziania, bo sprzątać też trzeba
Ostatnio dużo pracuję i nie mam nawet czasu żeby tu wejść... W klatce ciągle testujemy nowe kombinacje, ciągle coś przestawiam, świnie też sobie przestawiają i szukamy tego idealnego połączenia
Zaczęło się robić zimno, więc grzeję w pokoju, dostały też kocyk do klatki, zobaczymy jak się będzie podobało. Nie wiem czy robią już zapasy na zimę bo strasznie dużo jedzą ostatnio, a wodę do poidełka dolewamy parę razy dziennie bo jest ciągle puste... W nocy hałasują, więc może jakieś imprezy nocne są, a ta woda to na kaca schodzi
WAŻENIE
pierwszy dzień razem (2.09)
Kala 789g
Ktoś 767g
Mirabelka 838g
dzisiaj (29.09)
Kala 896g
Ktoś 828g
Mirabelka 841g

Ostatnio dużo pracuję i nie mam nawet czasu żeby tu wejść... W klatce ciągle testujemy nowe kombinacje, ciągle coś przestawiam, świnie też sobie przestawiają i szukamy tego idealnego połączenia


WAŻENIE
pierwszy dzień razem (2.09)
Kala 789g
Ktoś 767g
Mirabelka 838g
dzisiaj (29.09)
Kala 896g
Ktoś 828g
Mirabelka 841g
- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Kala, Ktoś i Mirabelka ♥ duuuużo zdjęć :)
Śliczne te Twoje stadko. Bardzo fajnie jest mieć trzy świnki 

Re: Kala, Ktoś i Mirabelka ♥ duuuużo zdjęć :)
Odzywamy się, żeby znowu nie zniknąć
U nas wszystko w porządku. Duża teraz miała dużo pracy, ale mówiła coś o jakimś remoncie więc to pewnie dlatego. Nie wiemy co chce remoncić ale mówiliśmy jej o nowej półce do klatki, może się za to w końcu zabierze. Byliśmy grzeczni a mikołaj przynióśł nam same pyszności, niestety nie ma co pokazać bo wszystko jakoś magicznie zniknęło














U nas wszystko w porządku. Duża teraz miała dużo pracy, ale mówiła coś o jakimś remoncie więc to pewnie dlatego. Nie wiemy co chce remoncić ale mówiliśmy jej o nowej półce do klatki, może się za to w końcu zabierze. Byliśmy grzeczni a mikołaj przynióśł nam same pyszności, niestety nie ma co pokazać bo wszystko jakoś magicznie zniknęło














- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Kala, Ktoś i Mirabelka ♥
Jakie słodziachne rozpłaszcze 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12526
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Kala, Ktoś i Mirabelka ♥
A ja w pierwszym momencie pomyślałam że masz kamienie w klatce 

Re: Kala, Ktoś i Mirabelka ♥
Niestety brakowało mi czasu żeby coś tu napisać. Czytałam forum, ale nie miałam czasu się udzielać. Nauka, praca i problemy zdrowotne sprawiły że mam bardzo duże zaległości w internetach 
Ale odzywamy się, żeby nie zniknąć
Świnie zdrowe, obżarte i ciągle śpiące, mimo moich prób rozruszania ich na wybiegu. Mają mnie totalnie gdzieś, po co pobiegać skoro można poleżeć. Czasem aż się boję czy na pewno tylko śpią, bo na wołanie i hałas nie zareagują... Ale po chwili przeciągają się i ziewają, poburczą coś pod nosem że ich obudziłam i idą spać dalej









Walczymy okropnie z pazurami bo żadnych nie dają mi obciąć. Ale z całej trójki największym panikarzem jest Ktosiek. Jak tylko zauważy co będę robić to od razu krzyczy, wyrywa się i gryzie... A że ma ciemne pazury to ciężko je obciąć. Jakiś czas temu jeden niechcący ucięłam mu za daleko, poleciało trochę krwi. Przez cały dzień wystawiał tą łapkę żeby każdy widział jaki jest poszkodowany i cierpiący



Ale odzywamy się, żeby nie zniknąć

Świnie zdrowe, obżarte i ciągle śpiące, mimo moich prób rozruszania ich na wybiegu. Mają mnie totalnie gdzieś, po co pobiegać skoro można poleżeć. Czasem aż się boję czy na pewno tylko śpią, bo na wołanie i hałas nie zareagują... Ale po chwili przeciągają się i ziewają, poburczą coś pod nosem że ich obudziłam i idą spać dalej










Walczymy okropnie z pazurami bo żadnych nie dają mi obciąć. Ale z całej trójki największym panikarzem jest Ktosiek. Jak tylko zauważy co będę robić to od razu krzyczy, wyrywa się i gryzie... A że ma ciemne pazury to ciężko je obciąć. Jakiś czas temu jeden niechcący ucięłam mu za daleko, poleciało trochę krwi. Przez cały dzień wystawiał tą łapkę żeby każdy widział jaki jest poszkodowany i cierpiący


