Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Wiem, o czy mówisz. Alfred tak się wywijał, chyba ze 30-40 minut z nim walczyliśmy i już prawie się poddałam, ale stwierdziłam, że nie ma sensu męczyć go tak teraz i nie miałoby nic z tego wyjść... W końcu walnęłyśmy go na boczek, już był po prostu spocony, jeszcze próbował się wyrwać i kwiknąć, ale już widać było, że jest wykończony...I wtedy krew popłynęła, na wszelki wypadek wetka więcej wzięła, żeby już na pewno coś z tego wyszło...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: dortezka »

Biedactwo :buzki: całuski na ałe od cioteczki :buzki: :buzki:

Mi też nie chce lecieć przy pobieraniu.. i kłują mnie nawet w nadgarstki :?
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Dropsio

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Dropsio »

Brrr... To jednak raczej na badanie krwi swoich malców bez potrzeby targać nie będę. A JD twierdzi, że raz na rok kontrolnie się powinno :idontknow:
Biedny Alfredzik... Szkoda mi go bardzo, Ciebie też. :pocieszacz:
Pani Strzyga

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Pani Strzyga »

Val pisze:Byli już zdesperowani - szczurek był wychudzony od choroby, krew gęsta, trudno było coś z niego wydobyć. Po próbie pobrania z ogona nawet słaby i z charakteru łagodny szczur się wkurzył i dziabnął. Nie dziwię mu się... najgorsze, że ilość krwi, jaką w końcu z trudem mu pobrali, okazała się za mała i wyszło na to, że wymęczyliśmy szczura na darmo. Wam się przynajmniej udało :)
Biedactwo :(
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Teraz gołe nózie są... Jedna przednia tylko jest nieogolona. Mama jak to zobaczy, to będzie na mnie psioczyć...Muszę mu futerko umyć z krwi przed jej przyjściem... Potem mu dam jabłuszko na pocieszenie, bo na razie dostał pietruszki suszonej :102:
Ja nie wiem, czy kontrolnie co roku robić... Bo wtedy to i rtg i usg i mocz też kontrolni powinno się robić... Myślę, że ja miałam podstawę, żeby go zbadać, bo ciągle traci na wadze...I procentowo wyszło więcej niż u Żurka po jego rewelacjach z ząbkami.
Ale jak teraz wyjdzie ok, to już mu nie będę powtarzać za rok.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Pani Strzyga

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Pani Strzyga »

Ja też bym chyba nie powtarzała bez wskazań...
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: dortezka »

Dokładnie.. to nie człowiek. Sam wet psor od gryzoni mi powiedział, że to głupota kłuć zwierze bez wskazań. Tym bardziej, że zwierze nie czai, że to dla jego dobra.. i jak to powiedział "nie jestem rzeźnikiem i tego śwince nie zrobie".. oczywiście powiedział, że jak się uprę, to to zrobi ale szkoda by się Pipka stresowała.. na tyle to jednak zaufam komuś kto ma studia już ukończone i w zawodzie długo robi jak i swojej intuicji..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Assia_B

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Assia_B »

Biedak :-( Mnie się ostatnio serce krajało jak Alvin zapiszczał przy zastrzyku :-( a to była sekundka...

Oby wszystko było w porządku :fingerscrossed:
Dropsio

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Dropsio »

Co człowiek to opinia. JD twierdzi, że się powinno raz w roku robić (i on niby tak robi), inni weci że nie :idontknow: Aczkolwiek faktycznie kłuć bez sensu. Z drugiej strony co innego samczyk, a samiczka, której cysty się mogą zrobić i trza macać. :idontknow:
Fionka2014

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Fionka2014 »

Biedactwo :(
Musiał biedny się wystraszyć i nacierpieć...

Należy mu się coś na pocieszenie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”