Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Pani Strzyga

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Pani Strzyga »

dortezka pisze:
Pani Strzyga pisze: Nie wiesz o czym mówisz. :D
grzeczna po mamusi by była.. :rotfl:
Teraz to mnie przerażasz :D
Assia_B pisze:Nadgodziny są fajne 10 na koncie, ale teraz mam dość... Wczoraj wróciłam po 20, a rano o 8 już znów w biurze...
Czyli tryb "pracować i spać"...
katiusha

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: katiusha »

Tryb najgorszy z możliwych.. :?
Harvejowa

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Harvejowa »

Nie macie wrażenia, ze w ogóle praca w godzinach 8-17, 9-18 itd. oczywiście łącznie z opcjami typu 8-20 są potworne ?
Ja pracuję od 9-17:30, niedługo do 18 i jak wracam do domu to ani na zakupy nie pójdę, ani za dużo w domu się nie zrobi...
uczę się języka i wyjdę na jakieś rolki ale co to jest za dzień ? Najchętniej człowiek walnąłby się przed TV i wegetował do rana...
Pani Strzyga

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Pani Strzyga »

No, mój mąż tak ma.. O 8:30 wychodzi do pracy, wraca o 19, a jak ma nadgodziny to potrafi być grubo po północy...W sumie między innymi dlatego naszym sposobem na wolny czas są seriale.
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Ja pracuję normalnie 8.00-16.30... Wracam po... W pierwszym tygodniu miesiąca tak jak przez ostatnie dni... Żeby coś załatwić to urlop, jeśli chcą dac lub odbieranie nadgodzin, ale wtedy kasy mniej dla odmiany... Popołudnie czy wieczór krótkie
katiusha

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: katiusha »

To jeszcze dochodzi, że w przypadku posiadania potomstwa ze świeczka szukać przedszkola, czy szkoły, która nie zamknie swoich wrót o 16:00/16:30 :evil: Mam farta, bo pracuję 7:30-15:30 ( nie licząc ćwiczeń i służb), ale bywało, że oboje na jednostce musieliśmy zostać i Staś był w tempie szybkim przewożony do naszej roboty i kwitł z nami, bo dziadków żadnych nie mamy na miejscu :glowawmur:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

Ja pracuję 8-16, ale wolałabym w 4 dni w tygodniu zrobić te 40 godzin i mieć 3 dni weekendu :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Fionka2014

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Fionka2014 »

Mój mąż w pracy tak ma ze jak przez 4 dni w tygodniu zostają o godzinę dłużej to w piątek o te godziny mogą wcześniej wyjść :D też bym tak chciała :)
Ja niby pracuje od 7:45 do 15:45 i co z tego jak z domu muszę wyjść przed 6 a w domu jestem na 17:30...chyba ze kolej nawali to i o 19... :?
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

O Fionka, to ja tak chcę, jak Twój Małż :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Fionka2014

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Fionka2014 »

Asita pisze:O Fionka, to ja tak chcę, jak Twój Małż :szczerbaty:
Prawda? :) też zazdraszczam tego :)

A u mnie w państwówce nawet przy tych upałach nie można wczesniej wyjść chociaż nie mam bezpośredniego kontaktu z klientem :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”