https://www.youtube.com/watch?v=dZnDxx9dPH0
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Arya90
Re: Żurek i Alfredzik
ha ha nie mogę jak na komendę czekały!Asita pisze:No musicie to obejrzećZupełnie jak nasze frędzle
![]()
https://www.youtube.com/watch?v=dZnDxx9dPH0
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Do misek! Gotowi! Start!
Nieee, no moje to by sekundy nie dały rady wytrzymać 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Pani Strzyga
Re: Żurek i Alfredzik
Noo... Jednego psa nauczyć, to jeszcze-jeszcze. Ale tyle naraz? 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Dziś jestem padnięta i wypruta z flaków... W robocie ciężki i stresujący dzień był. Jeszcze chwila i na chatę spadam
Mam nadzieję, że miśki się nie ugotowały, ale mama chyba im zapodała mrożone pociski. Mam też nadzieję, że w ten upał oczko Alfredzika się nie pogorszyło.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Pani Strzyga
Re: Żurek i Alfredzik
Ja też dziś uczciwie i ciężko pracowałam. Plus ogarniałam ten lej po bombie zwany nowym mieszkaniem. Także rozumiem i współczuję.
Trzymam kciuki za chłopców.
Trzymam kciuki za chłopców.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
A więc oczko nie było gorzej, strupek powoli schodzi. Wczoraj zapodałam świetlik i tobrex. Jak wczoraj przyszłam, to Żurek był tak rozpłaszczony na pięterku, że myślałam, że coś mu jest... Tylko na chwilę podniósł łepek i padł z powrotem. Ale było to jednak rozpłaszczenie z gorąca...Niestety ale musiałam wykorzystać moment i go wymiziałam...Od razu się ocknął, otrząsnął, postawił swój irokez po czym oddalił się szybkim krokiem na dół
Całe popołudnie działał wentylator, skarpety z mrożonką leżały, ale miśki nie chciały z nich korzystać, raczej układały się daleko od tych podejrzanych przedmiotów... Dziś im też zostawiłam wentylator, zadzwonię potem do mamy, jak sytuacja... Myślimy o przetransportowaniu ich na dół na parę dni.
Zrobiłam wczoraj pracę na konkurs - wisior świnkowy...po południu fotki

Zrobiłam wczoraj pracę na konkurs - wisior świnkowy...po południu fotki
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami