chore oczko
Moderator: Dzima
Re: chore oczko
A,w ten sposób tylko nie kazdy okulista udzieli konsultacji ten sposób komuś kto nie jest jego pacjentem. Dzisiaj jadę z małym do weta w Gorzowie,pierwszy raz będe u tego akurat weterynarza więc trochę mam obawy.Hodowca też mówi że na zdjęciu to wygląda na zapalenie spojówek i zaleca gentamycynę w kroplach. Mam nadzieję,że szybko oczko wróci do normalnego stanu po kroplach. Czekam tylko do wieczora bo teraz straszny upał,strach świnki do samochodu brać
Re: chore oczko
Po wizycie u weta dawałam prośkowi gentamycynę w kroplach do oka przez 6dni. Stan oka szybko się poprawił, w końcu oko wróciło do normalnego stanu ale antybiotyk podałam do niedzieli zgodnie z zaleceniami weta. Dziś rano zauważyłam,że oko znów wygląda zle. Co się może dziać?oko dobrze zareagowało na antybiotyk,wyglądało już dobrze,jeszcze w niedzielę patrzyłam,że już wygląda na zdrowe a tu dzisiaj taka niespodzianka. Co w ogóle może być przyczyną(chore jest tylko jedno oko)?Jutro idę jeszcze do innego weterynarza
Re: chore oczko
Nikt nic nie podpowie?z tego co widzę jest tu trochę osób mających dużą wiedzę o świnkach dlatego pytam. Jadę do weta który ma dobrą opinię ale nie wiem jak on z gryzoniami sobie radzi. Wiem już,że mam poprosić lekarza,żeby sprawdził czy tam głęboko coś nie weszło w oko. Może jeszcze jakieś podpowiedzi na co zwrócić uwagę,co przebadać?Coś sprawia,że opuchlizna dolnej powieki już po wydawałoby się wyleczeniu powróciła. Boli go to oko chyba bo mruży je.
Re: chore oczko
Ja mogę podpowiedzieć tylko konsultację z okulistą, w Warszawie doskonała jest dr Oliwia Łobaczewska. Może spróbuj do niej napisać maila?
Re: chore oczko
Będę próbować kontaktować się z tą panią weterynarz. Dziś byłam u innego niż ostatnio weterynarza,zakropił oko jakimiś kroplami po których oko zrobiło się zielone. Stwierdził,że jest duży wrzód na rogówce,i mocno opuchnięta blona śluzowa dolnej powieki,w drugim oku też jest trochę ta opuchlizna(ćchoć oko wygląda normalnie). w dodatku prosiak cały czas wydaje dziwny dźwięk takie skrzypienie,trochę jak mruczenie kota. Ten dźwięk wydawal już jakiś czas temu ale tylko od czasu do czasu a teraz cały czas tak "chromoli"przestaje tylko jak śpi albo spokojnie leży.Weterynarz nie wie co to za dźwięk,mówi że pierwsy raz coś takiego słyszy. Wspomniał jednak,że może to być jaka wada krtani,chyba tez cos o za krotkiej krtani czy tchawicy mowil.Takze jestem zalamana
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: chore oczko
Jak Taśkowi wyszła opuchlizna spod powieki to zakropienie tych zielonych kropli to była pierwsza rzecz jaką weterynarz zrobił. Od razu było widać uraz oka na gałce ocznej. Jaki lek teraz dostałaś dla prosiaczka?
Konsultacja jest na pewno dobrym pomysłem. Tylko tak sobie myślę, gdzie Ty jeździsz do weterynarza? Może przejedz się do Szczecina z tego co wiem są tam dobrzy weterynarze, choćby w klinice gdzie pracuje Paprykarz z forum.
Konsultacja jest na pewno dobrym pomysłem. Tylko tak sobie myślę, gdzie Ty jeździsz do weterynarza? Może przejedz się do Szczecina z tego co wiem są tam dobrzy weterynarze, choćby w klinice gdzie pracuje Paprykarz z forum.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: chore oczko
To zielone, to pewnie fluoresceina Oliwia na pewno konsultuje mailowo. A dźwięk może oznaczać wszystko.
Re: chore oczko
No właśnie ten weterynarz zakropił te krople i ja też widziałam taką sporą plamę na oku,a tamten wet co byłam wcześniej nic nie zakrapiał. Tam też chciałam,żeby sprawdził zęby przy okazji to usłyszałam że do tego by trzeba było znieczulić,osluchiwać też ponoć nie ma sensu bo i tak u świnek ciężko coś usłyszeć,ale w końcu został osłuchany. Teodor dostał antybiotyk biodacyna ophtalmicum 0,3%- 4 razy dziennie i cornergel - 2 razy dziennie. ten pierwszy lek na oba oczy bo to co wygląda na zdrowe też ponoć jest od środka powieka lekko opuchnięta. Jutro będę próbować konsultacji na odległość z polecanymi okulistami,biorę też pod uwagę Szczecin lub Poznań ale teraz straszny upał a nam klima w aucie się zepsuła, dziś czekałam do wieczora bo nawet parę minut do weta w Gorzowie bałam się prosiaka wieźć. Byłam u dwóch weterynarzy w Gorzowie w dwóch różnych lecznicach, nie byłam u weta polecanego z Gorzowa na forum. Mnie to "chromolenie przeraża,tam u weta ten wszyscy patrzyli zdziwieni co ten mój prosiak robi co to za traktor słychać. Osłuchowo jest ok,drogi oddechowe czyste. Ale jak to faktycznie jakaś wada? Strasznie go wymęczyli piszczał biednya ja razem z nim. A teraz bawi się wesoło i podrzuca piłeczki i dzwoni ale "chromolenie " dalej słychać
Re: chore oczko
A może to być tak,że to i popuchnięte dolne powieki i ten dźwięk to alergia? Zmieniłam dziś pellet na inny i tak myślę czy dry beda też nie wywalić na jakiś czas. Na pewno nie ma alergii na proszek czy mydło w którym piorę dry beda bo problem pojawił się jak dry bed był jeszcze nowy nie prany, ale może na sam materiał z którego jest zrobiony, czy to niemożliwe?
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: chore oczko
Raczej mało prawdopodobne, dry bed jest polecany dla uczuleniowców, to posłanie antybakteryjne głównie z przeznaczeniem dla zwierząt chorych było by dziwne gdyby uczulało, po za tym jeśli po zakropieniu widać było uraz w oku to jest to uszkodzenie mechaniczne i nie ma nic wspólnego z uczuleniem.
Majam dlaczego nie wybrałaś się do weterynarza polecanego na forum? Przecież to są specjaliści od gryzoni i posiadają odpowiedni sprzęt do badań małych zwierząt i przede wszystkim doświadczenie w temacie a na tym nam zależy właśnie. Ja ryzykowałam z Taśkiem, bo bylo bliżej mi i Tasiek prawie to życiem przypłacił.. Jeśli o mnie chodzi nigdy więcej sprawdzania weterynarzy na własną rękę czy ze specjalizacją ze zwierząt egzotycznych czy nie, ten co go sobie znalazłam niby taką miał a okazał się idiotą..
Majam dlaczego nie wybrałaś się do weterynarza polecanego na forum? Przecież to są specjaliści od gryzoni i posiadają odpowiedni sprzęt do badań małych zwierząt i przede wszystkim doświadczenie w temacie a na tym nam zależy właśnie. Ja ryzykowałam z Taśkiem, bo bylo bliżej mi i Tasiek prawie to życiem przypłacił.. Jeśli o mnie chodzi nigdy więcej sprawdzania weterynarzy na własną rękę czy ze specjalizacją ze zwierząt egzotycznych czy nie, ten co go sobie znalazłam niby taką miał a okazał się idiotą..