Coś dzieje się z oczkiem mojego Teodorka. Już z dwa tygodnie temu wyglądało podejrzanie, trochę łzawiło i dolna powieka jakby lekko "wisiała". Kontaktowałam się w tej sprawie z hodowcą, po obejrzeniu zdjęć sugerowała "tłuste oko" lub coś z trzecią powieką. Miałam tylko obserwować. Niestety jest gorzej, tak mi się wydaje jak porównuje zdjęcia. Zamieszczam zdjęcia robione 2 tygodnie temu i teraz,wiecie może co to może być? Oczywiście najlepiej by było gdyby to zobaczył wet specjalista od gryzoni i już dawno bym pojechała ale z tym specjalistą to w moim mieście jest problem więc najpierw pytam tutaj. Oczko ma normalny kolor, nie jest zmętniałe tylko na zdjęciu tak trochę wygląda.
Teraz:
Dwa tygodnie temu:
chore oczko
Moderator: Dzima
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: chore oczko
Zapalenie spojówek, albo trzeciej powieki wg mnie.
Re: chore oczko
Czyli w tej sytuacji czeka nas leczenie antybiotykiem?antybiotyk w kroplach mocno osłabi organizm świnki? Maluch ma dopiero pół roku a to nie są pierwsze leki jakie dostanie. Jeśli krople to jakie? oczywiście pojade do weterynarza,ale nie mam tu na miejscu zaufanego specjalisty od gryzoni dlatego wolę wiedziec
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: chore oczko
Nie wiem co dokładnie w tym wypadku, u mnie Tasiek dostawał Tobrex na uszkodzoną rogówkę i na pewno w żaden sposób się to nie odbiło na jego organizmie. Wydaje mi się że antybiotyki w kroplach czy maści do oka nie powinny osłabić świnki w końcu ma działanie miejscowe a nie na cały organizm.
Re: chore oczko
Jak rozmawiałam z hodowcą to mówiła,żeby obserwować, że na razie bez antybiotyku bo to osłabi mu organizm,stąd moje obawy. Wcześniej nawet do głowy by mi nie przyszło ,że lek w kroplach może wpłynąć na ogólną odporność. No ale teraz jak to oczko wygląda gorzej to już wiadomo,że sam świetlik i sól fizjologiczna nie pomogą. A jakie krople skuteczne są na zapalenie spojówek lub trzeciej powieki,ktoś może miał chorą na to świnkę i pamięta co pomogło?
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: chore oczko
Antybiotyk w kroplach nie ma wpływu na organizm świnki. Hodowca najwyraźniej albo się nie zna, albo jest pseudo. Ja na zapalenie spojówek podaję krople Dicortineff, ale dobrze by było, żeby to weterynarz, najlepiej okulista, obejrzał.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: chore oczko
Hodowca nie jest pseudo, bo rozumiem że Majam się kontaktowałaś z hodowcą swojego świnka a on jest z rodowodem. Ja niestety ostatnio się przekonałam że hodowca hodowcy nierówny i niektórym to się kop w zad należy..
Re: chore oczko
Jack Daniel's hodowca nie jest pseudohodowcą, nie kupiłabym świnki z pseudohodowli. Nie dość, że ma wieloletnie doświadczenie ze świnkami(nie jest to jakaś nowa hodowla) to jeszcze jest weterynarzem. Jak wysyłałam zdjęcia oczka 2 tygodnie temu to nie wygladało źle,zmiany były ledwo dostrzegalne i pewnie dlatego tak mówiła,żeby bez potrzeby nie dawać antybiotyku i nie osłabiać świnki. Teraz też wysłałam już zdjęcia i zobaczę co doradzi. Wiem,że najlepiej byłoby do dobrego weta pojechać,najlepiej okulisty,ale to łatwo powiedzieć jak się mieszka w Warszawie. Pojadę z małym do weterynarza w Gorzowie,obawiam się jednak żeby dobrze to zdiagnozował,bo nie chcę,żeby ktoś na Teodorze sobie eksperymentował. Do Warszawy daleko,mały przeżywa jednak bardzo podróże i zmiany miejsca ,dopiero co z nim wróciliśmy z wczasów i szalał po klatce ze szczęścia jak zobaczył,że znów jest w domu.
Lilith,kontaktowałam się z hodowcą mojego prosiaka, z tej hodowli ma być też kolega dla mojego. Jak do tej pory to mam dobre zdanie o tej hodowli, prosiak jest naprawdę cudowny,kontaktowy,mądry i dlatego drugiego też chcę od nich,mam nadzieję,że się nie zawiodę. Mój mały miał trochę problemy ze zdrowiem ale mi go najpierw wyleczyli i do mnie już trafił zdrowy,nie sprzedali chorego. A ty piszesz o tej sytuacji z ząbkami Feliksa, tu się kop w zad należy,czy o co innego chodzi?
Lilith,kontaktowałam się z hodowcą mojego prosiaka, z tej hodowli ma być też kolega dla mojego. Jak do tej pory to mam dobre zdanie o tej hodowli, prosiak jest naprawdę cudowny,kontaktowy,mądry i dlatego drugiego też chcę od nich,mam nadzieję,że się nie zawiodę. Mój mały miał trochę problemy ze zdrowiem ale mi go najpierw wyleczyli i do mnie już trafił zdrowy,nie sprzedali chorego. A ty piszesz o tej sytuacji z ząbkami Feliksa, tu się kop w zad należy,czy o co innego chodzi?
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: chore oczko
Tak piszę o Feliksie ale nie tylko o ząbki chodzi. Świniak miał aż powywijane pazurki i cały się sypie. Rozmawiałam z innym zaufanym hodowcą i dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy. Nie będę pisać publicznie tego, bo nie chcę zaszkodzić nikomu nie związanemu ze sprawą.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: chore oczko
Obecnie ze świniami mieszkam w Częstochowie i nie miałem problemu z konsultacją MMS z okulistkąmajam pisze:ale to łatwo powiedzieć jak się mieszka w Warszawie.