Rico i Tadzio- przypominamy się s. 154

[Asita]

Moi prawie w ogóle nie kwiczą...Kiedyś tak, ale teraz już nie...chyba z wiekiem się nauczyli, że i tak dostaną żarełko, to po co się wysilać

[Pani Strzyga]

Rano kwiczeć, nieee. Kwiczy się jak Duża słyszy. Czyli nie śpi. I wypije już kawę. Czyli jest przytomna. W skrócie - kwiczy się po południu

[Arya90]

No właśnie, bo po co kwiczeć, jak Duzi nieprzytomni i i tak nie załapią o co chodzi

[Lilith88]

Strzyga to u mnie tak samo Chociaż moi nie kwiczeli na prawdę wcale prawie jak podrośli i teraz na nowo zaczęli, bo Foxik się drze i oni za nim

[Asita]

Na to wychodzi, że moi nie kwiczą, bo wiecznie mnie nieprzytomną widzą??? ....

[Szejron]

Zazdroszczę, moje kwiczą jak opętane, wystarczy, że się poruszę na łóżku. Dzisiaj pół nocy Misiu dawał popis, bo przyjechała nowa świnka no i ekscytacja z tego powodu niesamowita. Co tam, że Duża wstaje o 5:30 żeby iść do pracy

[Lilith88]

Na to wychodzi, że moi nie kwiczą, bo wiecznie mnie nieprzytomną widzą??? ....

Buahahahaa To może powinni zacząć żeby Cię w końcu obudzić

[Siula]

Na to wychodzi, że moi nie kwiczą, bo wiecznie mnie nieprzytomną widzą??? ....

Albo już tak Cię wychowali,że wszystko robisz jak należy

[Arya90]

Ha ha Asita upsss!

Szejron i jak tam nowy świniak?

[Asita]

A może już się poddali, bo wiedzą, że i tak będzie co ma być