Tazos & Cheetos [*] & Malwinka - Tazos chory

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: Asita »

No moim czasem się wypsnie kwik z wieczora :lol: A tak to między sobą gadają dużo, tylko do mnie nic nie mówią :?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: katiusha »

Moje nie gadają tylko, jak śpią :lol:
Pani Strzyga

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: Pani Strzyga »

Kati - może chcą Cię języka nauczyć, i doszły do wniosku, ze najszybciej będzie non stop lekcje prowadzić :D
infrared

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: infrared »

Myślicie, że mam z prosiakami łatwo, są dobrze ułożone i w ogole? Otóż nie, każdy ma swój indywidualny stosunek do świata i oto dowód!;) krótki filmik poglądowy, jak mam z nimi przez cały dzień.

Cudaki.: https://youtu.be/CU_gHm8uMxg
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: Asita »

No nawiał normalnie :laugh: Nie będziesz mnie tu duża łapo drapała! :laugh:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Pani Strzyga

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: Pani Strzyga »

Uuu, jakie fochy :D
Fionka2014

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: Fionka2014 »

Czy jeden ząbkami próbował złapać jak mu ręką dużej przed nos weszła ? :)
Ależ niedotykalscy są :)
katiusha

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: katiusha »

A to prztyczki-niedotyczki! :shock: Naludnieja jeszcze z czasem :ok:
infrared

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: infrared »

Fionka2014 pisze:Czy jeden ząbkami próbował złapać jak mu ręką dużej przed nos weszła ? :)
Ależ niedotykalscy są :)
Tak, chciał capnąć, a dokładniej postraszyć.
katiusha pisze:A to prztyczki-niedotyczki! :shock: Naludnieja jeszcze z czasem :ok:
Tazos jak ma zły dzień to czasem kłapie paszczą, ale ogólnie lubi pieszczoty - jak ma na nie czas, bo zazwyczaj jest zajęty;)

Cheetos jeszcze oswaja się po przeprowadzce. A że niedawno (o matko!) wyciągneli go z klatki i (robili straszne rzeczy) obcinali futro, to jeszcze mu stresor nie zszedł i ręka może się okazać niebezpieczna, jeśli nie ma w niej jedzenia ;)
Pani Strzyga

Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy

Post autor: Pani Strzyga »

Cwaniaki.

U nas za straszaka czasem robi Ahri. Jak za często się z rękami pcham...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”