
Moje kochane świnki (po)morskie..
Moderator: silje
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8090
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Wczoraj wieczorem mielę karmę i inne składniki do mieszanki dla Leszka.
Syn spojrzał i mówi: "ciekawe kto jeszcze mieli siano w młynku do kawy"..
Moja odpowiedź: "na pewno nikt normalny"..

Syn spojrzał i mówi: "ciekawe kto jeszcze mieli siano w młynku do kawy"..
Moja odpowiedź: "na pewno nikt normalny"..

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13539
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8090
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Chyba jednak jest nas więcej 

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Ja dziś kupiłam młynek do kawy (a nigdy nie miałam) żeby mielić karmę, która składa się z suszu traw
Będę mielić, jak tylko dojdzie mój młynek 


Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Miałam tą samą rozmowę z mężem. Nawet filmik nakręcił i zagroził ze puści na jutubie jak będę niegrzeczna. Teraz grzeczna musze być. Jak mała?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23212
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Oczywiscie, ze miele, jak inaczej sobie poradzic?
Zdrowia!
Zdrowia!
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8090
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
A- czyli mielenie siana w młynku mieści się jeszcze w normie zachowań. No to uff
.
Muszę jednak pomyśleć o nowym sprzęcie, bo mój młynek po trzech miesiącach intensywnego użytkowania zaczyna wydawać dziwne, niepokojące dźwięki.
Lesio chyba tak na poważnie nie zamierza sam zacząć jeść, niestety. Karmię go 4x na dobę: o godz 6.00, 13.00 18.00 i 23.00.
Wypija 35-50 ml gęstej mieszanki. Zdarzyło mu się raz wypić 60ml (
nie mam pojęcia, gdzie on to mieści).
Na jedzenie częściej, a mniejszych porcji- nie daje się namówić. Waży teraz 860g. Cienko.. Czuć mu wszystkie kotseczki.
Za tydzień i trochę jedziemy do dr Kasi- tak jak zaleciła. No i zobaczymy...
Ma na imię Tea. Śliczna i już zarezerwowana. Oczko wygląda już prawie normalnie

Muszę jednak pomyśleć o nowym sprzęcie, bo mój młynek po trzech miesiącach intensywnego użytkowania zaczyna wydawać dziwne, niepokojące dźwięki.
Lesio chyba tak na poważnie nie zamierza sam zacząć jeść, niestety. Karmię go 4x na dobę: o godz 6.00, 13.00 18.00 i 23.00.
Wypija 35-50 ml gęstej mieszanki. Zdarzyło mu się raz wypić 60ml (

Na jedzenie częściej, a mniejszych porcji- nie daje się namówić. Waży teraz 860g. Cienko.. Czuć mu wszystkie kotseczki.
Za tydzień i trochę jedziemy do dr Kasi- tak jak zaleciła. No i zobaczymy...
Tu jest wątek prośki, którą konsultowałam http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=4691macrela10 pisze: Jak mała?
Ma na imię Tea. Śliczna i już zarezerwowana. Oczko wygląda już prawie normalnie

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
- sosnowa
- Posty: 15296
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Siano w młynku to sandard. Jak ktos ma świnki i tego nie robi, to albo ma szczęście (wszystkie zdrowe). albo o nie nie dba, więc ma nie po kolei.
Co ja mówię, siano WSZĘDZIE to standard przecież
Co ja mówię, siano WSZĘDZIE to standard przecież

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23212
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
och nawet moje tymczasowe koty bardzo je lubią - siano znaczy...