Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

[Harvejowa]

Haha i to chodzi ;p Ja się boję, że żwirek zacznie pleśnieć...jest ciepło/gorąco i ja wybieram plamy moczu praktycznie codziennie...a Norbertem różnie bywa...muszę mu znów zrobić szkolenie
Mufika to bym najchętniej zabrała ale też będę cały dzień w pracy...a tu przynajmniej zna wszystko.

[Assia_B]

A ja wiem, że Patryk będzie się dobrze opiekował, ale to nie o to chodzi... Ja lubię wrócić do nich do domu, pomiziać, poobserwować ich, przytulić... A tak będę wracać do pustego pokoju w hotelu

Co do radości, to po powrocie z wakacji rok temu Pieszczoch był przeszczęśliwy... Aż TŻ się zdziwił

[Harvejowa]

Szybciutko do nich wrócisz
To niesamowite jak można kochać takie małe istotki

[dortezka]

Tysia ja mam tak samo.. ale jeszcze gorzej, bo do tej pory czy to mama, czy sąsiedzi wysyłali mi mmsy, żebym nie tęskniła.. a ja w odpowiedzi pisałam "miska nie tu, seni wystaje z pod maty, a ta mata nie w tą stronę, zabawki nie te, karmy nie mieszkać, za dużo tego itp"

[Harvejowa]

czyżby przestali wysyłać mms-y ?

[dortezka]

czyżby przestali wysyłać mms-y ?

skąd wiedziałaś

[Harvejowa]

Sama nie wiem...przeczucie

[Assia_B]

dortezka padłam Rozumiem, że nie dziwi Cię brak mmsów

Przed samym wyjazdem chłopcy mnie zasmucili... Wracam do domu, a Pieszczoch z raną na nosie... Doigrał się, Alvin postanowił się odgryźć.. Eh... Nie podoba mi się to... Mam nadzieję, że to znów chwilowy kryzys... TŻ mówi, że się pokłócili, a za chwile miłość...

[Asita]

Tak to jest z frędzlami. Miłość przeplata się z nienawiścią... Mój siostrzeniec też tak ma ze swoim najlepszym przyjacielem Albo obrzucają się wyzwiskami, albo są najlepszymi przyjaciółmi i jest im smutno, jak razem grać w piłkę nie mogą wyjść...

[Pani Strzyga]

Dortezka, kontrola jak z sanepidu