✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Meiss dziękuję za rady, tylko, że ja ziołowych szamponów używam od niedawna i właśnie po nich zauważyłam poprawę, mam niej przesuszone włosy niż wcześniej i do tego właśnie widzę, że rosną mi wspomniane "baby hair". Zamiast zwykłej farby używam obecnie henny do włosów i to chyba zrobiło największą różnicę, nawet mój mąż mówi jak mnie głaszcze, że włosy mam lepsze, że są miękkie i ładnie błyszczą 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Lilith, a może zamieniasz się w świnkę? Z takim miękkim błyszczącym futerkiem
Myślę, że liczne towarzystwo frędzli Ci służy 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
meiss
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Aaa, rozumiem. Ja czasem w ogóle nie wiem jak dogodzić moim włosom. Dobrze się trzymają jak odświeżam kolor, bo do tonera/pianki koloryzujacej dodaję masę odżywki lub maski, a potem papkę zostawiam zazwyczaj na całą noc. Włosy potem mam takie śliskie, że zsuwa się z nich gumka, a koczek ślimak się rozplątuje 
Ja tam bym chciała mieć futerko jak Gaga, takie gęste i milutkie w dotyku *-*
Ja tam bym chciała mieć futerko jak Gaga, takie gęste i milutkie w dotyku *-*
-
Pani Strzyga
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Mi nie służą ziołowe. Obecnie wypróbowuje nową odzywkę z Nivei i też szału nie ma. Chyba pora kupić olej kokosowy, może on coś zdziała 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Ja kupiłam sobie szampon i odżywkę Biały Jeleń z chlorofilem. Przyjemny w zapachu, moje włosy jakby bardziej okiełznane, bo zawsze po l'oreal-u były tak brzydko napuszone. Musiałam prostownicą jechać.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
meiss
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Ja mam takiego pecha, że po niektórych szamponach wyłazi mi łupież i po x myciach nowym szamponem (jeśli będzie dobry) dopiero się go pozbywam. Z nivei to lubię long repair. Za mną też chodził kokosowy, ale ponoć rozjaśniane włosy się z nim nie lubią, więc nada się w kuchni. Ogólnie najbardziej uniwersalnym i niby lubianym przez niemal wszystkie włosy jest olej rycynowy, przyspiesza porost, zabezpiecza przed niszczeniem - szkoda tylko, że tak topornie schodzi z włosów podczas mycia...
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Ja mam bardzo dużo włosów (teraz mniej po ciąży i tym wypadaniu garściami..) i zawsze potrzebowałam szamponów i odżywek które je obciążą, bo inaczej miałam ogromną szopę i używałam najpierw Pantene Pro-V ale jakoś się zepsuł później i zaczęłam używać Schwarzkopf Gliss Kur i on fajnie radził sobie z moimi włosami ale teraz jak mam ich mniej to się robiły ulizane a ja strasznie nie lubię takiego efektu, dlatego też nie używam prostownicy chyba, że grzywka mi się wymemla
W ogóle lubię ostatnio naturalnie wyschnięte włosy, mam lekko wtedy falujące a że są mocno wycieniowane, warstwowo do prawie samej góry to ładnie to wygląda 
Siula byłą w niedzielę i przywiozła nam klateczkę dla Gerego. Klatka jest malutka ale Gery nie jest w niej zamykany i ma cały pokój więc w niczym to nie przeszkadza i o taką nam dla niego właśnie chodziło żeby tylko się domek i miska zmieściła. Dopiero wczoraj zrobiłam "przemeblowanie" i wygląda to teraz tak




No dobra pomiziaj, wystawię nawet łapkę żebyś się cieszyła, że mi się podoba..



Wyjść czy nie wyjść?

No dobra wyjdę!

Duża a wiesz co? Twoje nogi są chyba całkiem smaczne, tylko trochę skubnę

Geremu się tak spodobało, że nie chce wyjść i ciągle go tak zastaje w klatce jak na zdjęciu poniżej. On ogólnie lubi małe osłonięte przestrzenie i z większej klatki nie korzystał a teraz ma malutką plus inne zakamarki pokoju które odwiedza i lubi


A tak mnie pilnowali moi chłopcy dwa dni temu podczas sprzątania im klatki


Ale wiecie co jak sobie pomyślałam, że ludzie trzymają świnki całe ich życie zamknięte w takiej klateczce to mi się słabo zrobiło.. Przecież tam się ruszyć nie da dobrze.. I co mi się mieści w środku? jakbym zwykły domek postawiła a nie podwieszany to Gery by już nie miał się gdzie położyć a Czarnego to bym tam nawet nie wepchnęła chyba, że do pustej.
Siula byłą w niedzielę i przywiozła nam klateczkę dla Gerego. Klatka jest malutka ale Gery nie jest w niej zamykany i ma cały pokój więc w niczym to nie przeszkadza i o taką nam dla niego właśnie chodziło żeby tylko się domek i miska zmieściła. Dopiero wczoraj zrobiłam "przemeblowanie" i wygląda to teraz tak




No dobra pomiziaj, wystawię nawet łapkę żebyś się cieszyła, że mi się podoba..



Wyjść czy nie wyjść?

No dobra wyjdę!

Duża a wiesz co? Twoje nogi są chyba całkiem smaczne, tylko trochę skubnę

Geremu się tak spodobało, że nie chce wyjść i ciągle go tak zastaje w klatce jak na zdjęciu poniżej. On ogólnie lubi małe osłonięte przestrzenie i z większej klatki nie korzystał a teraz ma malutką plus inne zakamarki pokoju które odwiedza i lubi


A tak mnie pilnowali moi chłopcy dwa dni temu podczas sprzątania im klatki


Ale wiecie co jak sobie pomyślałam, że ludzie trzymają świnki całe ich życie zamknięte w takiej klateczce to mi się słabo zrobiło.. Przecież tam się ruszyć nie da dobrze.. I co mi się mieści w środku? jakbym zwykły domek postawiła a nie podwieszany to Gery by już nie miał się gdzie położyć a Czarnego to bym tam nawet nie wepchnęła chyba, że do pustej.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7965
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Ja sobie nie wyobrażam więzic swoje dzieci, no bo przecież tak je traktujemy. Jak Zuzia siedziała dobe w 80 tce to mi się płakac chciało i tez zachodziłam w głowe jak mozna trzymać świnki w takich więzieniach. Moje dziewczyny maja zagrode otwarta, moga wyjsc kiedy tylko chcą.
buziaki dla chłopaków
i Lilitht dla Ciebie 
buziaki dla chłopaków
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Dokładnie, klatka jest malutka,dlatego ją zmieniliśmy. Jak Misia była kruszynką to się jeszcze mieściła, a potem miała tam tylko kibelek i półeczkę, gdzie spała. Leżała często na legowisku pod grzejnikiem i nawet jadła poza klatką bo w klatce sobie deptała po warzywkach. A w sklepie oczywiście przekonani,że taka wystarczy. Masakra
Może Gery lubi tam siedzieć, bo Miśkę czuje?
Może Gery lubi tam siedzieć, bo Miśkę czuje?
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre
Dziękujemy Joluś
Ja nie mówię o świneczkach, że to dzieci i nie porównuję do nich ale fakt, że tak je traktuje tak na prawdę. Gery ma taką klateczkę, bo pełni ona tylko funkcję jadalni i też nie jest zamykany nawet na chwilkę, może chodzić gdzie chce, tylko salon gdzie jest reszta chłopaków jest oddzielony płotkiem
Siula no właśnie ale u Ciebie też Misia wychodziła kiedy chciała a ludzie tak jak mówisz przekonani przez sprzedawcę w zoologicznym sądzą, że taka klatka zwierzakowi wystarczy, bo przecież "specjalista" im tak powiedział i zwierzak siedzi zamknięty..
A teraz tak sobie pomyślałam, że jakbym nie miała świnek i teraz mi ktoś robił WPA a ja bym miała warunki dla świnki samotnika jak dla Gerego to by mi nie dali prosiaczka bo klatka za mała xD Nikt by mi na słowo nie uwierzył, że go zamykać nie będę
Ja nie mówię o świneczkach, że to dzieci i nie porównuję do nich ale fakt, że tak je traktuje tak na prawdę. Gery ma taką klateczkę, bo pełni ona tylko funkcję jadalni i też nie jest zamykany nawet na chwilkę, może chodzić gdzie chce, tylko salon gdzie jest reszta chłopaków jest oddzielony płotkiem
Siula no właśnie ale u Ciebie też Misia wychodziła kiedy chciała a ludzie tak jak mówisz przekonani przez sprzedawcę w zoologicznym sądzą, że taka klatka zwierzakowi wystarczy, bo przecież "specjalista" im tak powiedział i zwierzak siedzi zamknięty..
A teraz tak sobie pomyślałam, że jakbym nie miała świnek i teraz mi ktoś robił WPA a ja bym miała warunki dla świnki samotnika jak dla Gerego to by mi nie dali prosiaczka bo klatka za mała xD Nikt by mi na słowo nie uwierzył, że go zamykać nie będę

