Rico i Tadzio- przypominamy się s. 154
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Lilith88
 - Posty: 4733
 - Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
 - Miejscowość: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
No to po co im karma 
 Ja się nie dziwię, że wybrzydzają jak się takich dobrodziejstw natury najedzą 
			
			
			
									
																
						- 
				
				Arya90
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Może racja.Lilith88 pisze:No to po co im karmaJa się nie dziwię, że wybrzydzają jak się takich dobrodziejstw natury najedzą
- Lilith88
 - Posty: 4733
 - Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
 - Miejscowość: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Moi dostali 30kg na początku miesiąca i też wciągają jakoś bardziej niż zwykle. Poprzednio zamówiłam 20kg (coś mi się ubzdurało, że 30 ale teraz jak zamawiałam patrzę w PW do Pana Roberta i jednak 20 zamówiłam) i miała je dosłownie pół roku. Teraz sądzę, że mimo, że więcej to pół roku nie wytrzyma, strasznie dużo go jedzą.
A tak swoją drogą to praktycznie nie ma różnicy między 20 a 30 kg, to 30 jest tak ubite, że mieści się w takim samym worku i może kilka cm wyższe jest.
			
			
			
									
																
						A tak swoją drogą to praktycznie nie ma różnicy między 20 a 30 kg, to 30 jest tak ubite, że mieści się w takim samym worku i może kilka cm wyższe jest.
- 
				
				Pani Strzyga
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Moje dostały próbkę siana od naszego lokalnego dostawcy. Średnio schodzi w sumie, choć zapach nieziemski...
			
			
			
									
																
						- 
				
				Arya90
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Strzyga chyba nie dogodzisz tym naszym prośkom.
Chłopcy dzisiaj wyszli za jedzeniem na wybieg, nieśmiało obeszli dookoła i chyba stwierdzili, że im się nie podoba i że z obrazą czekają, aż ich wezmę z powrotem do domu. Myślicie, że jak wrócą po tygodniu do naszego mieszkania, to poznają, że są u siebie?
Miłościwie nam panujący król Rico I:

I towarzysz królewskiej doli:

			
			
			
									
																
						Chłopcy dzisiaj wyszli za jedzeniem na wybieg, nieśmiało obeszli dookoła i chyba stwierdzili, że im się nie podoba i że z obrazą czekają, aż ich wezmę z powrotem do domu. Myślicie, że jak wrócą po tygodniu do naszego mieszkania, to poznają, że są u siebie?
Miłościwie nam panujący król Rico I:
I towarzysz królewskiej doli:
- Asita
 - Posty: 9428
 - Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
 - Miejscowość: Sopot
 - Kontakt:
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Rico jaki błysk na futrze 
 
Ja nigdy nie wiem, jak to jest z tymi miejscami świń, czy one poznają, że to ich, czy nie? Niby jak łażą u mnie po dywanie (znaczy u mamy) to wiedzą, gdzie ich zagroda....Ale taka zmiana miejsc na kilka dni i potem powrót "na swoje" to nie wiem, jak one to odbierają...
			
			
			
									
													Ja nigdy nie wiem, jak to jest z tymi miejscami świń, czy one poznają, że to ich, czy nie? Niby jak łażą u mnie po dywanie (znaczy u mamy) to wiedzą, gdzie ich zagroda....Ale taka zmiana miejsc na kilka dni i potem powrót "na swoje" to nie wiem, jak one to odbierają...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- 
				
				Fionka2014
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Moim zdaniem wiedzą i świetnie poznają czy to nowe miejsce czy może już kiedyś je zwiedzały 
Fiona ze mną w grudniu mieszkała u mojej Mamci i jak teraz w czerwcu były już z Riva na wakacjach to bez problemu sobie smigala po pokoju a pierwsze co to szla w te miejsca gdzie poprzednio lubiła przebywać
			
			
			
									
																
						Fiona ze mną w grudniu mieszkała u mojej Mamci i jak teraz w czerwcu były już z Riva na wakacjach to bez problemu sobie smigala po pokoju a pierwsze co to szla w te miejsca gdzie poprzednio lubiła przebywać
- 
				
				Arya90
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Fajnie by było, bo nie chciałabym im przypadkiem fundnąć takiego mega stresu. Teraz to nawet nie sprzątam im, choć już by pomału się przydało pellet wymienić, ale nie chcę ich na siłę wyciągać i zamykać dostępu do klatki, bo się martwię, że się jeszcze bardziej zestresują, a po co?? Choć zastanawiam się, czy to że im posprzątam w sobotę dopiero to też nie będzie źle i już sama nie wiem  
			
			
			
									
																
						- Asita
 - Posty: 9428
 - Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
 - Miejscowość: Sopot
 - Kontakt:
 
Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy
Sprawdzaj nosem 
 Jak zacznie śmierdzieć, trzeba zmienić  
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
