dla pocieszenia, po 2 tygodniach pod koniec lipca będzie już tylko 20 dni
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
ja byłam ponad tydzień między świętami a sylwestrem. Pojedyncze dni tez brałam.. tak sobie uzbierałam, bo co biorę wniosek urlopowy do ręki, to krzywo na mnie patrzą
dla pocieszenia, po 2 tygodniach pod koniec lipca będzie już tylko 20 dni
dla pocieszenia, po 2 tygodniach pod koniec lipca będzie już tylko 20 dni
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Umieraaam! Jeszcze 45 minut pracy.....a misie już na pewno w oknie mnie wypatrują.... 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
na pewno! a to, że ich nie zobaczysz w oknie jak wrócisz.. po prostu zdołowani czekaniem pójdą coś przegryźćAsita pisze:a misie już na pewno w oknie mnie wypatrują....
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Albo zasną pod oknem

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Nikt nie czekał, ale też nikt focha nie walnął...mają mnie w głębokim poważaniu.
Zmieniłam wystrój, teraz same maty, a z jednej strony stare dobre troty
ale znalazłam tylko trochę, więc jutro już ich nie będzie...

Dwa tyłeczki z jednego tunelika

Żurek wiernie pilnuje swojego dobytku, nie da wejść intruzowi


A ta znowu fleszami po oczach

No i bieda z nędzą ząbki Żureczka...

Napisałam mail raz jeszcze do tego stomatologa a Wawy. Nie wiem, czy mi odpowie... Jutro jedziemy do wetki, Żurek generalnie bez zmian, jest w miarę ok. Jakoś z jedzeniem sobie radzi, waga stabilna, kruszę mu granulat, lekarstwo na wątrobę chlipie chętnie, bobki byle jakie ale nie ma biegunki.
Alfredo natomiast ma jakieś zaczerwienienie na pleckach....nie wiem co to? Cholera jasna... Wyraźnie jakieś podrażnienie, nie drapie się, przynajmniej nie zauważyłam, ale muszę jeszcze poobserwować wieczorem. Może podrzucił pleckami tunel i go coś tam drapnęło? Albo gonił się z Żurkiem i ten go dziabnął? W sumie teraz Żurek ma ostre cienkie noże... Oprócz tego spadek wagi i od piątku zbieram boby na badanie. Ale tylko Alfreda, bo ta jego waga mnie wkurza.
Zmieniłam wystrój, teraz same maty, a z jednej strony stare dobre troty
Dwa tyłeczki z jednego tunelika
Żurek wiernie pilnuje swojego dobytku, nie da wejść intruzowi
A ta znowu fleszami po oczach
No i bieda z nędzą ząbki Żureczka...
Napisałam mail raz jeszcze do tego stomatologa a Wawy. Nie wiem, czy mi odpowie... Jutro jedziemy do wetki, Żurek generalnie bez zmian, jest w miarę ok. Jakoś z jedzeniem sobie radzi, waga stabilna, kruszę mu granulat, lekarstwo na wątrobę chlipie chętnie, bobki byle jakie ale nie ma biegunki.
Alfredo natomiast ma jakieś zaczerwienienie na pleckach....nie wiem co to? Cholera jasna... Wyraźnie jakieś podrażnienie, nie drapie się, przynajmniej nie zauważyłam, ale muszę jeszcze poobserwować wieczorem. Może podrzucił pleckami tunel i go coś tam drapnęło? Albo gonił się z Żurkiem i ten go dziabnął? W sumie teraz Żurek ma ostre cienkie noże... Oprócz tego spadek wagi i od piątku zbieram boby na badanie. Ale tylko Alfreda, bo ta jego waga mnie wkurza.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Assia_B
Re: Żurek i Alfredzik
Ciekawe czy jakbym wysypała trochę trotu to świnki wzięłyby to za łazienkę
Taka kuweta niby
Co do urlopu to jest dla mnie temat tabu... Ostatnio na dłuższym urlopie byłam w maju 2014 i to 7 dni tylko... W tym roku wzięłam tylko 3 pojedyncze... Nadal mam 24 dni i brak możliwości ich wykorzystania... Od stycznia mam zaplanowany i zarezerwowany urlop we wrześniu i prawdopodobnie go nie dostanę
Natomiast chcą mnie uszczęśliwic kolejną delegacją do Włoch... Znów nie wiem kiedy, na jak długo, po co... pewnie dowiem się na dzień przed... Wszędzie wszyscy huczą o urlopie, a ja jestem niewolnikiem korporacji... Znaczy ostatnio się tak czuję 
Co do urlopu to jest dla mnie temat tabu... Ostatnio na dłuższym urlopie byłam w maju 2014 i to 7 dni tylko... W tym roku wzięłam tylko 3 pojedyncze... Nadal mam 24 dni i brak możliwości ich wykorzystania... Od stycznia mam zaplanowany i zarezerwowany urlop we wrześniu i prawdopodobnie go nie dostanę
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Assia
No te ząbki Żurek to ma straszne.. biduś.. oby się nie łamały tylko przez tą szparę
i jak pilnuje dobytku u wejścia
ojj Alfredo, Alfredo.. oby to na pleckach to nic poważnego
No te ząbki Żurek to ma straszne.. biduś.. oby się nie łamały tylko przez tą szparę
i jak pilnuje dobytku u wejścia
ojj Alfredo, Alfredo.. oby to na pleckach to nic poważnego
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Napisałam do dr. Kliszcza i odpowiedział mi obszernym mailem z wytycznymi co do działania
Więc nie jest zbyt dobrze... ale da się żyć, tylko potrzebne są regularne kontrole i oczyszczanie zębów. Ma jeść dużo siana (na to ostatnio w ogóle nie ma ochoty, ale za tydzień zamawiam od p. Roberta, to może zmieni zdanie), dużo suszonych i świeżych ziół, trawę. Karma na drugim miejscu dopiero jak zobaczę, że Żurek traci na wadze. No i oczywiście poleca jr farm grainless, to kupiłam, dziś lub jutro przyjdzie, vl crispy pellet (tą to miał w poważaniu nawet jak był młodziutki i zdrowiutki....Alfredo zresztą też...) i beaphar nature dla świnek. Tej to nie kupiłam... Next time.
A ze wczoraj. Ja nie wiem, co to się stało, ale Alfredo zamienił się w ganiacza....ganiał Żurka po zagrodzie, burkał na niego, strzelał zębami, kręcił tyłeczkiem....
Mówię Wam, co się działo. A Żurek uciekał z kwikiem...Ale nie wyglądał na przestraszonego bo sam podchodził do Alfreda a potem jeden gonił drugiego. Kwik, zgrzytanie zębami, burkanie, jeden i drugi kręcił tyłkiem
Po tych wszystkich przejściach zdrowotnych tak fajnie mi się patrzało na ich NORMALNE świnkowe wybryki
Tylko że Alfredo gonił Żurka??? Przy tym się obaj bardzo mocno obwąchiwali po ryjkach i pleckach... Po chwili Żurek uciekał na swoje pięterko i Alfredo już sobie odpuszczał. Ale przynajmniej trochę sobie pobiegali
Wczoraj otworzyłam okno na oścież, postawiłam wiatrak w oknie i tak wiało...fajnie było.
Assia, trzymam kciuki jednak żeby dali Ci ten urlop. Pracownik niewypoczęty to zły pracownik....
A ze wczoraj. Ja nie wiem, co to się stało, ale Alfredo zamienił się w ganiacza....ganiał Żurka po zagrodzie, burkał na niego, strzelał zębami, kręcił tyłeczkiem....
Wczoraj otworzyłam okno na oścież, postawiłam wiatrak w oknie i tak wiało...fajnie było.
Assia, trzymam kciuki jednak żeby dali Ci ten urlop. Pracownik niewypoczęty to zły pracownik....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami