Historia z ucieczką z miski w popłochu bomba!
Ojj z facetami ciężko.. Ja się czasem zastanawiam czy oni to tak specjalnie? Czy serio nie ogarniają.. Bo wiecie to jak z pracą, jak pokażesz, że za dużo umiesz to będą to wykorzystywać a jak udajesz, że nie wiesz o co chodzi to ktoś zrobi za Ciebie, ja niestety zawsze pokazywałam za dużo i to mnie wykorzystywali

W domu to samo, mój Darek nic nie ogarnia, choć przecież głupi nie jest to co chodzi z tymi chłopami? Prania nie wstawi, bo nie umie i mam mu pokazać jak, więc kończy się tym, że ja pokazując mu je wstawiam (wiem naiwna jestem

), ciekawe kto mi pokazał jak to się robi.. Jak mu wstawiłam pranie i wyjechałam na 4 dni to wróciłam i gniło w pralce, bo zapomniał wywiesić.. Jak mu zostawiłam przygotowane mięso w lodówce tylko do położenia na patelnie, zapomniał.. Tak sobie myślę, że ta dziurawa pamięć to dobra wymówka na wszystko

Może kupie mu lecytynę?