 
 Współczuję straty prosiaczka

Moderator: pastuszek
 
 

 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215 Innych wieści się spodziewałam...
 Innych wieści się spodziewałam...  
  
  
 

 
 
Pewnie tęskniKatrin86 pisze:Jak byli we dwóch to była cisza w klatce przy otwieraniu lodówki czy krojeniu czegoś, teraz Czupurek nie daje pospać, jak mąż po 5ej otwiera lodówkę
 
  Jak Nutka zachorowała i je rozdzieliłam to Nala znowu bardzo garnęła się do ludzi, nie można było wejść do pokoju bo był krzyk i chciała być cały czas na rękach. Nutka wróciła to Nala znowu nas "odstawiła na boczny tor"
 Jak Nutka zachorowała i je rozdzieliłam to Nala znowu bardzo garnęła się do ludzi, nie można było wejść do pokoju bo był krzyk i chciała być cały czas na rękach. Nutka wróciła to Nala znowu nas "odstawiła na boczny tor" 

