Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Wątki nieaktywne a godne zachowania

Moderator: porcella

Regulamin forum
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
Zablokowany
DankaPawlak

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: DankaPawlak »

Szmery nie szmery, ale ciepło, czysto, restauracja pieciogwiazdkowa, wybiegi sześciogwiazdkowe - żyć, nie umierać!
:)
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23118
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: porcella »

Knedel mnie martwi, znowu zaczął się bać, nie wiem dlaczego...
Wprowadziłam vetmedin. Mały dostaje niedużo zieleniny, choć bardzo by chciał. :idontknow:
Łyse ładnie zarasta.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
koni

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: koni »

Może któryś z chłopaków go przestraszył?
Wytuliłaś, wymiziałaś...w jego przypadku to sprawdzone lekarstwo ;)
Oj Knedelku kochany :fingerscrossed:
DankaPawlak

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: DankaPawlak »

Koni, bierz Knedla z powrotem i zaordynuj mu donie, które leczą ;)
koni

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: koni »

nie mogę, już nawet swoich chłopaków nie mam...do 14 czerwca nie ma mnie w PL.
Za Knedlem tęsknie...oj mocno. Gdyby tylko zechciał dogadać się z moimi prosiałkami....
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23118
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: porcella »

Tulę, miziam... Póki na rękach, jest ok. Kiedy wraca do klateczki, niestety znowu ucieka na każdy ruch. Nie wiem, o co chodzi. Potrafi siedziec mi na kolanach godzinę i dlużej.
Edit. O, wlaśnie siedzi, piszemy sobie i jednocześnie chrupie mloda marchewkę z uciechą ...
Oczy ma smutne nadal, już powinny się zmieniać.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23118
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: porcella »

ooooo gada! Jak go za uchem skrobię, to gada! :jupi:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
DankaPawlak

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: DankaPawlak »

Trzeba mu czasu. Całe swoje życie spędził na klepisku w stodole, musi się przyzwyczaić, że w jego życiu jest już inaczej.
Ostatnio zmieniał domu - to też nie sprzyja szybszemu zorientowaniu się w życiowej sytuacji.
Czas, czas i i jeszcze raz mizianie po łebku ;)
koni

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: koni »

porcella pisze:ooooo gada! Jak go za uchem skrobię, to gada! :jupi:
:jupi: grzeczna Porcella :lol:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23118
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

Post autor: porcella »

@ koni, o 5 rano hulasz? Kobieto! Na tych zagranicznych wakacjach to sie niezle bawicie :-D
Gadal, bo chcial uprzedzic, ze sikac bedzie, a ja nie sluchalam i nieslusznie.
Ale zjadl pol marchewki z reki, to niezly rezultat!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”