Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: Jack Daniel's »

Owies ścięty. Uzbierało się pół reklamówki. Połowę zbiorów daliśmy od razu. 5 minut i nie ma :shock: Teraz chodzą, szukają i marudzą o więcej...
Owies > trawa
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: Jack Daniel's »

Znacie definicję raju? Świnkoraju - precyzując...
Ponieważ Morrigan jest naszą najbiedniejszą świnką i oczkiem w głowie, jako jedyna dostąpiła zaszczytu wyżerki prosto z "pola". Owies już po jednym ścięciu, dlatego taki niski.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ale co wydeptała i wyleżała, to jej.
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: martu.ha »

jaka uśmiechnięta! a jaki gęsty ten owies macie, moje to ciągną źdźbło razem z korzonkiem i pozostaje jedynie obraz klęski urodzaju :( muszę siać od nowa
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: Jack Daniel's »

Całe opakowanie od pana Roberta wywaliliśmy. Z korzeniem Ci ciągną? Może ziemi mało? U nas jak ciągną, to owies się urywa (jak większość traw powinna), tuż nad hipokotylem.
U nas obraz klęski jest po tym, jak sobie Morri spacerek zrobiła... :lol:
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: Dzima »

Jack Daniel's pisze: Obrazek
Wygląda jakby pytała: "Mogę tu zamieszkać, prawda? i te oczy jak kot ze ShrekaObrazek
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: porcella »

Gdzie jest hipokotyl?
Wysiałam zboże na działce, pod wiśnią i teraz ścinam i rzeczywiście lepsze, niż trawa.
A Morri ma cudną minę :buzki:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: Jack Daniel's »

Najniższa część łodygi, między korzeniem, a liścieniem. Jakby to jeszcze prościej wytłumaczyć, to jak otwiera się ziarno i wychodzi z niego zielone, to właśnie jest hipokotyl. Ma on dużo komórek, które szybko się namnażają i potem różnicuje się dalej.
Foggy

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: Foggy »

Moje też już niepocieszone zwykłą trawą, trzeba rwać taką grubą i słodką :roll: Czekam aż się siano skończy, co to by mnie p. Robert uraczył tymi cudownymi ziarenkami :twisted:
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: martu.ha »

najwyraźniej moim świniom hipokotyl smakuje najbardziej :lol:
JD, macie taki duży balkon, może wyłożyć folią i cały obsiać? to dopiero raj byłby :lol:
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa

Post autor: Jack Daniel's »

Na balkonie mamy też dużo kadmu i ołowiu, z przejeżdżających autobusów i samochodów. Owies rośnie od dawna w mieszkaniu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”