Kuba i Nikuś - boski duecik [BIELSKO-BIAŁA] - w DS
Moderator: silje
Re: Kuba i Nikuś - boski duecik [Bielsko-Biała]
Transport do Warszawy da się zorganizować
- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kuba i Nikuś-boski duecik [Katowice]
Tu miałam bliżej bo aż dwie ulice a do Bielska to oj xdtwojawiernafanka pisze:Zapraszamy do Bielska
Re: Kuba i Nikuś - boski duecik [Bielsko-Biała]
Mój obecny stan zaswinienia raczej nie na 100% dogadalby się z chłopakami (moi nigdy nie widzieli innych prosiow ). Będzie lepiej jak pojada gdzies bliżej
A tak troche z innej beczki to czekam na ewentualnego synka Szarlotki
A tak troche z innej beczki to czekam na ewentualnego synka Szarlotki
Re: Kuba i Nikuś - boski duecik [Bielsko-Biała]
Panowie są u mnie już kilka dni, więc powoli poznaję ich charaktery.
Zazwyczaj są spokojni, ale czasem bierze ich na kłótnie. Częściej to Nikuś prowokuje Kubę, ale ten drugi również nie pozostaje mu dłużny. Ich gonitwy wyglądają dość groźnie, chłopaki skaczą na siebie z zębiskami - żaden jednak nie gryzie drugiego, na razie wyłącznie się straszą.
Obecnie mieszkają w klatce 120 i jest to minimalny rozmiar, który dla nich rekomenduję - czasami potrzebują od siebie odpocząć, więc dobrze, żeby mieli gdzie.
Przypuszczam, że ich gonitwy mogą wynikać ze zmiany miejsca (Tysia też wspominała, że się kłócili) - przyszły opiekun chłopaków powinien przygotować się na to, że po przyjeździe do nowego domu przez jakiś czas będą między prosiakami zgrzyty.
Poza okazjonalnymi sprzeczkami - chłopaki to prawdziwe aniołki. Nikuś ma zadatki na pieszczocha - podczas głaskania grucha i wywala nóżki. Kuba jest trochę bardziej płochliwy, ale nie ma problemów z wyciągnięciem go z klatki, a na kolankach leży bardzo spokojnie. Obaj wykładają się gdzie popadnie i wywalają stopy. Prezentują różne style wypoczynku:
"na marchewkę"
oraz "na miskę"
Zazwyczaj są spokojni, ale czasem bierze ich na kłótnie. Częściej to Nikuś prowokuje Kubę, ale ten drugi również nie pozostaje mu dłużny. Ich gonitwy wyglądają dość groźnie, chłopaki skaczą na siebie z zębiskami - żaden jednak nie gryzie drugiego, na razie wyłącznie się straszą.
Obecnie mieszkają w klatce 120 i jest to minimalny rozmiar, który dla nich rekomenduję - czasami potrzebują od siebie odpocząć, więc dobrze, żeby mieli gdzie.
Przypuszczam, że ich gonitwy mogą wynikać ze zmiany miejsca (Tysia też wspominała, że się kłócili) - przyszły opiekun chłopaków powinien przygotować się na to, że po przyjeździe do nowego domu przez jakiś czas będą między prosiakami zgrzyty.
Poza okazjonalnymi sprzeczkami - chłopaki to prawdziwe aniołki. Nikuś ma zadatki na pieszczocha - podczas głaskania grucha i wywala nóżki. Kuba jest trochę bardziej płochliwy, ale nie ma problemów z wyciągnięciem go z klatki, a na kolankach leży bardzo spokojnie. Obaj wykładają się gdzie popadnie i wywalają stopy. Prezentują różne style wypoczynku:
"na marchewkę"
oraz "na miskę"
Re: Kuba i Nikuś - boski duecik [Bielsko-Biała]
Panowie odwiedzili dziś dr Izę - są gotowi do adopcji. Jeszcze kilka dni kwarantanny i mogliby jechać do nowego domu. Tylko domu coś nie widać
Re: Kuba i Nikuś - boski duecik [Bielsko-Biała]
Za nowy domek kciukamy
A takie fajne chłopaki.
A takie fajne chłopaki.
Re: Kuba i Nikuś - boski duecik [Bielsko-Biała]
Oj, fajne
Nikodem wczoraj u weta, kiedy podniosłam go na ręce, najpierw położył się na mnie wyluzowany (nie przeszkadzały mu odgłosy innych zwierząt i gwar w poczekalni), potem wywalił stopę, ziewnął dwa razy i zaczął lizać mnie po szyi.
A ja się zakochałam
Nikodem wczoraj u weta, kiedy podniosłam go na ręce, najpierw położył się na mnie wyluzowany (nie przeszkadzały mu odgłosy innych zwierząt i gwar w poczekalni), potem wywalił stopę, ziewnął dwa razy i zaczął lizać mnie po szyi.
A ja się zakochałam