
Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego
Moderator: pastuszek
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ja chyba bardziej od pakowania nienawidzę rozpakowywania! 

- joaś
- Posty: 511
- Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Assia, po cichu w wolnych chwilach cały czas podczytuję Wasz wątek
Synchroniczne ułożenie prosiaków jest super 
Często jak tutaj zaglądam to mi się wydaje, że Alvin przy Pieszczochu cały czas jest "ten mały" ale potem patrzę na zdjęcia - a tu dwa porządne świnięta!


Często jak tutaj zaglądam to mi się wydaje, że Alvin przy Pieszczochu cały czas jest "ten mały" ale potem patrzę na zdjęcia - a tu dwa porządne świnięta!
Elton i Bernie
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Alvisiek to już nie taki maluch
Ważą prawie tyle samo, choć Alvin nadal trochę mniej 
Pieszczoch: 1075
Alvin: 1035
Przed chwilą dostali trochę grejpfruta
Za dwie godziny wyruszam... Będę 9 maja dopiero


Pieszczoch: 1075
Alvin: 1035
Przed chwilą dostali trochę grejpfruta

Za dwie godziny wyruszam... Będę 9 maja dopiero

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Mam nadzieję, że szybko minie... Bo jak nie... To zginę tu marnie... Otwarłam służbowego maila i przypomniało mi się dlaczego to wszystko mnie ostatnio tak stresuje 
No nic... Życzcie mi siły!
Najgorsza była mina Pieszczocha jak wyjeżdżałam... "Ale jak to mamciu.... Znowu?"... Alvin nie robi takiej miny... A Pieszczoch zawsze, gdy pakuję walizkę... Mam wrażenie, że on wie...

No nic... Życzcie mi siły!
Najgorsza była mina Pieszczocha jak wyjeżdżałam... "Ale jak to mamciu.... Znowu?"... Alvin nie robi takiej miny... A Pieszczoch zawsze, gdy pakuję walizkę... Mam wrażenie, że on wie...
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
świnie głupie nie są. Na pewno wiedzą.
Wiem jak się czujesz wyjeżdżając. My na majówkę jedziemy na pt i sobotę i już mam okropne wyrzuty sumienia, ze ich zostawię i pewnie zastanę obrazę po powrocie, tak jak kiedyś gdy Rico został sam na jedna noc. Miał focha jak nie wiem
Wiem jak się czujesz wyjeżdżając. My na majówkę jedziemy na pt i sobotę i już mam okropne wyrzuty sumienia, ze ich zostawię i pewnie zastanę obrazę po powrocie, tak jak kiedyś gdy Rico został sam na jedna noc. Miał focha jak nie wiem
