To był tydzień zawsze ważę i robie zdjęcie na wadze żeby mieć date.. nie wiem teraz mam inną wagę może tamta zbzikowała czy coś.. zobaczę, będę Ją obserwować.. Jadźka robi się z dnia na dzień odważniejsza, ma już "układ" z moim psem, ona jej się wyłoży jak pozwoli jej się schować w jej brodę.

, w sumie cały czas Ją obserwujemy, jest wesoła, normalna postawa, popcornuje, rzuca się na ogórki i naleśnikuje jak zawsze

Edit.
Już wiemy co było Mani, okazało się że maleństwo miało ropień przy linii szczęki,

byłyśmy dzisiaj u weta, ropień usunięty, Mania nawet nie zapiszczała przy przekuwaniu, wyciskaniu i sprawdzaniu policzków od środka, była niesamowicie grzeczna, dostałyśmy antybiotyk i osłonowe..