Cześć, forum podglądam jakoś od grudnia, ale nigdy czasu nie było żeby coś napisać, dziś wolniejszy dzień, więc pomyślałam czemu by nie... a więc Moja historia z prosiaczkami zaczęła się całkiem przypadkowo w grudniu na zakupach w centrum handlowym, poszłam z mamą do zoologika po karmę dla naszego psa, Tiny, pochodziłyśmy z mamą trochę po sklepie i tak trafiłyśmy do "akwarium" w którym była Nasza pierwsza świnkodziewczynka, Mania, od razu postanowiłam ,że wraca z Nami do domu, zadzwoniłam do cioci, zorganizowałam klatkę dla naszego prosiaka i tak Mania pojawiła się u nas 17 grudnia. Kiedy Mania pojawiła się w naszym domu ważyła niecałe 200 gram(według sprzedawczyni miała wtedy 3 miesiące!) , pojawiła się w środę a już w piątek zaczęło dziać się coś niedobrego, a mianowicie Mani zaczął robić się jakby łupież tyle ,że na skórze, no więc zadzwoniłyśmy do sklepu i zaczęto nam wciskać brednie ,że to tylko łupież i nic poważnego, jednak maleństwo nadal się drapało, więc zaczęłam grzebać w internecie co to może być i wtedy przypomniała mi się ulotka z lecznicy z SPŚM, w sumie dzięki przeczytanym postom nie zignorowałam tego i w sobotę Mania trafiła do lecznicy gdzie okazało się ,że to grzybica. Maleńka walczyła z nią ok. 3 tygodni.
Pod koniec stycznia tj. 27.01.2015 po długich poszukiwaniach koleżanki dla Mańki pojawiła się u nas Frania, całkiem przypadkiem, bo dzwoniłyśmy po różnych "domowych hodowlach" i szukałyśmy ogłoszeń z świneczką, ale żadna nie była taka jak Frania. Frania była już od grudnia w zoologicznym więc podglądałam Ją od tamtego czasu, sprzedawczyni cały czas twierdziła że jest chłopcem.. Poszłyśmy do zoologicznego po raz kolejny dopytać się czy może jakaś świnka się nie pojawiła, niestety znów nic, no i stwierdziłyśmy no dobrze, weźmiemy chłopca i go wykastrujemy, dostałam najpierw kolegę z boksu Frani, no niby ładny i grzeczny ale to nie to, uparłam się żeby zobaczyć naszą Rudą i bach, okazuje się że Frania to Frania a nie Franek,
Edit. 05.04.2015
Po długich rozmowach, udało się przekonać członka rodziny na adopciaka, przed zgodą jednak bacznie z Moją Mamą podglądałyśmy Jadźkę, czy czasem już ktoś jej nie zarezerwował przez ponad 2 tygodnie, 21 marca odbyło się WPA z Tysią i na szczęście wszystko się udało i od 03.04.2015 jest z Nami Jadźka : )
Edit. 19.09.2015
Długo zbierałam się aby zaktualizować ten post po kolejnym doświnieniu... 5 sierpnia 2015 dołączyła do nas niespełna 3 letnia Aurora z Hanaville, całkiem ale to całkiem przypadkiem. A mianowicie po tym jak się okazało że hodowla się likwiduje, całkiem "przypadkiem" pokazałam Mamie prosiaki które zaczną szukać domu... Mamie spodobała się Aurora, no ale warunkiem adopcji był odbiór osobisty.. jednak no nie pojedziemy do Poznania.. nie minęło pare dni a tutaj Nasza forumowiczka Nejvii pisze do mnie czy czasem nie chciałabym kolejnego wieprzka... I tak w nieco ponad tydzień "spontaniczną decyzją" zorganizowaliśmy transport i maleńka przejechała do nas 387km. Nie było mowy o oddaniu jej ponieważ wszyscy się w niej zakochaliśmy.. Kilka dni później wzięłam się za łączenie.. I tak teraz mam zgrane 4 świnkodziewczynki szczęśliwie biegające po pokoju.
Cała wspaniała 4:
Poza wieprzowinką w naszej rodzinie są również:
Tinka
Dżungarka Fionka
Niedawno znalazłam zdjęcia prosiaków ,które miałam jako bardzo bardzo mała dziewczynka....
Samotna Frania/ Aurora, Jadwiga i Mania [*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Samotna Frania/ Aurora, Jadwiga i Mania [*]
Ostatnio zmieniony 13 lis 2020, 22:38 przez sanedie, łącznie zmieniany 18 razy.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Mania i Frania :D
fajniutkie, gratuluję przyszłego doświnienia
- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Mania i Frania :D
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2015, 21:10 przez sanedie, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mania i Frania :D
Jakie one słodkie i uroczo poczochrane! Takie oczekiwanie na prosiałkę jest najgorsze..
- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Mania i Frania :D
O tak adoptowana, wcześniej nie wiedzieliśmy że jest spśm - Jadźka http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... 6&start=40
- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Mania i Frania :D
katiusha, poczochrana to była Frania, ale ostatnio dopadły Ją nożyczki ze względu na to że wcześniej Ją świn przystrzygł inny.. Mania na łyso była ogolona także w przeciągu 2 miesięcy takie długaśne włoski to cud
Re: Mania i Frania :D
Jadzka idealnie pasuje do Twoich dziewczyn
Klatke i cala reszte juz masz przygotowana dla 3jki dziewczyn?
Klatke i cala reszte juz masz przygotowana dla 3jki dziewczyn?
- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Mania i Frania :D
tak, tak.. ogólnie to mi by klatka nie była potrzebna xd moje świnie są dopiero u mnie ok 3 msc a już są wolno wybiegowe.... jedno miejsce w klatce robią siusiu i tyle xd praktycznie wystarczyłoby tylko mieć tackę z pelletem i nic więcej przy nich, poza tym teraz pozbywamy się transporterka mniejszego, na większy szukamy i testujemy.. w przyszłym miesiącu dojdzie kojec 6 częściowy
Re: Mania i Frania :D
O kruszynki są Potwierdzam, dziewczyny w klatce to tylko na chwilę się położyć, wysikać i zaraz znowu ich nie było bo gdzieś brykały. Zmiana ich położenia jest zaskakująco szybka i dalej nie wierzę, takie pchełki teleportujące się