Tazos & Cheetos [*] & Malwinka - Tazos chory

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
infrared

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: infrared »

Nawet nie kwiknął żaden, oczy dookoła głowy trzeba mieć.

Ranny bojownik o lepsze jutro
Obrazek

Agresor wiedzie niczym niezmącone radosne życie w klatce;)
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23177
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: porcella »

Jak nawet nie pisnęli, to chyba nie jest to bardzo groźne :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
infrared

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: infrared »

Groźne raczej nie, chociaż Tazos na samym środku nosa ładne przecięcie - nie widać tego na zdjęciu. Tazos w ogóle jak dzieje mu się coś niespodziewanego milknie ze zdziwienia, np. u weta ;)


Czuć focha w powietrzu :102:
Pani Strzyga

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: Pani Strzyga »

Ja też bym octenisept radziła...
infrared

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: infrared »

Już zaopatrzony, krzywił się strasznie, ale nie ma, że śmierdzi. Trzeba było uciekać, nie bawić się w bohatera ;)
Pani Strzyga

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: Pani Strzyga »

Nie odświeżyła mi się strona, a ganiam pomiędzy pokojami, bo remontujemy szczurom klatkę ;)

Przepiękny nosek :love:
katiusha

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: katiusha »

Rany wojenne nosi się z dumą :lol:
DankaPawlak

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: DankaPawlak »

To chyba wiosna im wszystkim odbija.
Moje zachowują się jakby im ktoś pieprzu pod ogony nasypał :?
infrared

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: infrared »

DankaPawlak pisze:To chyba wiosna im wszystkim odbija.
Moje zachowują się jakby im ktoś pieprzu pod ogony nasypał :?
Oj, wiosna. Moje stoją pod oknem i niuchają, co tam się dzieje na świecie ;)

Prosiaki dostały kuwetę ( w nadziei, że w końcu przestanę się potykać o boby i kałuże po całym mieszkaniu). Jak na razie jest to bardzo wygodne łóżko. Chociaż Cheetos wykazuje więcej zrozumienia co do funkcjonalności nowego mebla.

Fajne. Ocena 8/10
Obrazek

Ujdzie. 5/10, duża, bywało lepiej.
Obrazek


Poza tym Tazos ostatnio zaczął wariować, chować się po kątach, nie chciał w ogóle siedzieć w klatce, no było widać, że chłopak nieszczęśliwy. Na poprawę humoru dostał nową fryzurę, w której tak go nie grzeje i świat wrócił do normy, a Tazos na swój kocyk.

Patrzcie to!
Obrazek

Tu mam takie pasemka...
Obrazek

A tu kosiarkę!
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: Asita »

Wygląda bombowo! I w futrze zimowym i w letnim wygląda super :love:
Wyobrażasz sobie, że siedzi misiek na dywanie, nagle chce mu się siku i biegnieeee do kuwety, szybkoooo...zaciska siusiaka....dobra, jest już w kuwecie, można sikać :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”