Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

[katiusha]

Do usług
Moje dziś mnie ubawiły na resztę dnia. Małż wyszedł wyjątkowo tuż przede mną i Stasiem i klapnął drzwiami. Laski chyba pomyślały, że chata wolna i wypadły w szalonym pędzie z klatki na dywan i gonitwa dzika, a ja ze Stasiem oczy jak 5 zł i zamarliśmy w przedpokoju, wkładając buty Jak nas zanotowały, to galop do klatki ewakuacyjny Bezcenne!

[Lilith88]

Ojj ja wącham i wącham co na ręce wezmę a dźwięki też uwielbiam tyle, że jak ja idę spać to świnie też a jak przysypiam i Gery nie daj boże biega po pokoju akurat to wtedy zaczyna się drzeć na Taśka i go przez kraty molestować albo nad ranem jak bym jeszcze pospała to robi.. Ale poza tym uwielbiam ich słuchać i obserwować co wyprawiają

Katiusha no mi właśnie już dawno Darek mówił, że musimy kamery po montować w klatkach, bo oni na pewno coś odwalają jak nie widzimy czy jak nas nie ma ale wyobrażam sobie wasze miny

[katiusha]

Staś się chichrał jeszcze po południu, jak go ze szkoły odbierałam

[Asita]

Haha! Co za dzikusy te twoje myszaki
One na 100% coś odwalają jak nas nie ma. Raz jak wróciłam to patrzę a na piętrze siedzi Żur...i wszystko by było normalnie, gdyby nie to, że schody były zwalone a na dole siedział Alfredo. Żarcie oczywiście jest tylko na dole

[katiusha]

Pozbył się konkurencji hihi

[Asita]

Ha! Alfredo by się pozbył konkurencji ale tylko przy misce z żarciem... Generalnie to mały tchórzyk...hehe.

A znalazłam filmik moich maluszków. Może trochę niezbyt wyraźny (w wieczornych godzinach i słabym aparatem słabe filmiki wychodzą) i też akcja słaba - zagęszcza się tylko chwilami. No ale zareklamowałam...nie wiem teraz czy ktoś obejrzy

https://www.youtube.com/watch?v=nfd0EJ1SlrY

A tu Żureczek jak był malutki i jeszcze sam. To był jego pierwszy tymczasowy wybieg. Strasznie w nim szalał, tu widać tylko namiastkę jego zwinności

https://www.youtube.com/watch?v=F4K_JTCUom4

kocham go

[Kaoru22]

Żuruś to mój idol

[katiusha]

Energiczny kudłaczek!

[Asita]

Przestał tak biegać jak Alfredo pojawił się w jego życiu...

[infrared]

Przestał tak biegać jak Alfredo pojawił się w jego życiu...

U mnie to samo. Tazos się tyle nabiega, uciekając przed Cheetosem, że potem już mu się nie chce

Słodziaki cudaki masz