Rysiowe LOVE <3 - POŻEGNANIE
Moderator: pastuszek
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: I skończyło się rumakowanie... :( Trwamy dzielnie
Przystojni chłopcy
Re: I skończyło się rumakowanie... :( Trwamy dzielnie
To ważne i bardzo dobre, że są w takiej dobrej formie
Trzymam mocno kciuki!
Trzymam mocno kciuki!
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: I skończyło się rumakowanie... :( Trwamy dzielnie
Trzymam kciuki za Rysieńka
Tak trochę odbiegnę od tematu. Zastanawiam się czy wczesna kastracja może samców uchronić przez rakiem sutka? Głównie samce mają z tym problemy więc podejrzewam, że tutaj hormony mają duże znaczenie.
Tak trochę odbiegnę od tematu. Zastanawiam się czy wczesna kastracja może samców uchronić przez rakiem sutka? Głównie samce mają z tym problemy więc podejrzewam, że tutaj hormony mają duże znaczenie.
Re: I skończyło się rumakowanie... :( Trwamy dzielnie
Wieści oficjalne i potwierdzone:
RYSIO BĘDZIE OPEROWANY JUTO OK. 17.00
Zrobiliśmy RTG i przerzutów w płucach nie widać. Rysiek czuje się nieźle. Pobraliśmy krew do pełnej morfologii, żeby na jutro już było wszystko przygotowane.
Operowany będzie przede wszystkim guz, ale możliwe, że będzie od razu kastracja.
Tutaj apropos tego, co napisała @martuś, weterynarz stwierdził, że to co się Ryśkowi dzieje jest spowodowane zbyt dużą ilością hormonów. Właśnie dlatego dobrze by było jeżeli uda się go od razu wykastrować.
Ostateczna decyzja zapadnie w rozmowie z chirurgiem jutro.
Tymczasem Johnny dostał nowy antybiotyk i sterydy do wdychania. Jego płuca są lepsze, choć jeszcze nie doleczone. Sam zainteresowany czuje się dobrze i chętnie przyjmuje leki. Konsultację mamy za tydzień.
Zrobiłam dziś trochę zdjęć. (Robiłam komórką, więc przepraszam za jakość...)
To są chłopcy w poczekalni. Nie mogłam się powstrzymać, Rysiek wygląda jak Ali-Baba XD
A tu Rysiek u mnie na kolanach jakieś 15min. temu:
To zdjęcie mnie rozczula...
A tutaj Rysiek chwilę temu spożywa sianko (jest taki aktywny, że aparat nie nadąża ;p)
PODSUMOWUJĄC
Czuję się zaniepokojona operacją. Jednak stan Ryśka - fakt, że nie ma przerzutów i że chłopak czuje się dobrze, jest aktywny, chętnie je i zachowuje się radośnie - budzi we mnie optymizm.
Jestem przekonana, że jutro o tej porze już będziemy znów wszyscy razem i wszystko będzie dobrze.
RYSIO BĘDZIE OPEROWANY JUTO OK. 17.00
Zrobiliśmy RTG i przerzutów w płucach nie widać. Rysiek czuje się nieźle. Pobraliśmy krew do pełnej morfologii, żeby na jutro już było wszystko przygotowane.
Operowany będzie przede wszystkim guz, ale możliwe, że będzie od razu kastracja.
Tutaj apropos tego, co napisała @martuś, weterynarz stwierdził, że to co się Ryśkowi dzieje jest spowodowane zbyt dużą ilością hormonów. Właśnie dlatego dobrze by było jeżeli uda się go od razu wykastrować.
Ostateczna decyzja zapadnie w rozmowie z chirurgiem jutro.
Tymczasem Johnny dostał nowy antybiotyk i sterydy do wdychania. Jego płuca są lepsze, choć jeszcze nie doleczone. Sam zainteresowany czuje się dobrze i chętnie przyjmuje leki. Konsultację mamy za tydzień.
Zrobiłam dziś trochę zdjęć. (Robiłam komórką, więc przepraszam za jakość...)
To są chłopcy w poczekalni. Nie mogłam się powstrzymać, Rysiek wygląda jak Ali-Baba XD
A tu Rysiek u mnie na kolanach jakieś 15min. temu:
To zdjęcie mnie rozczula...
A tutaj Rysiek chwilę temu spożywa sianko (jest taki aktywny, że aparat nie nadąża ;p)
PODSUMOWUJĄC
Czuję się zaniepokojona operacją. Jednak stan Ryśka - fakt, że nie ma przerzutów i że chłopak czuje się dobrze, jest aktywny, chętnie je i zachowuje się radośnie - budzi we mnie optymizm.
Jestem przekonana, że jutro o tej porze już będziemy znów wszyscy razem i wszystko będzie dobrze.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2015, 21:38 przez aviczka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: I skończyło się rumakowanie... :( Trwamy dzielnie
Mnie też , uroczy Rysiulekaviczka pisze:
To zdjęcie mnie rozczula...
Bardzo mocno trzymam
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Operacja dziś po południu! Trzymajcie kciuki!
Będzie dobrze Wszyscy trzymamy kciuki za chorowitków