Moja trójka ma bardzo zróżnicowany gust jeśli chodzi o kąpiel.
Diego nienawidzi kąpieli, cała sytuacja zawsze go stresuje dlatego staram się to zrobić jak najszybciej. Potrafi dać susa z wanny pomimo iż jest stosunkowo małą świnką. Natomiast suszenie suszarką to bajka - zawsze wystawia tyłeczek to ciepła
Vito ma podejście "wszystko mi jedno" zarówno odnośnie kąpieli jak i suszenia
Peper od małego lubił wodę (zanim kupiliśmy poidełko wchodził do miski z wodą) i tak mu już zostało. W kąpieli spaceruje po wannie i jest absolutnie zrelaksowany Gorzej z suszeniem - płacz, pisk i cierpienie
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredo
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredo
Peper wodnik
Co do nizoralu, to nie wiem. Pytałam teraz Wet. i nic mi nie powiedziała na ten temat, chciała najpierw dać saszetkę preparatu dla psów i kotów, ale jakoś nie chciałam.... To w końcu Wet powiedziała, żebym najpierw wykąpała w proteinowym Seidel, i zobaczymy. Po obcięciu kłaków okazało się, że tylko końcówki były czarne, a pod spodem były szaraki... Teraz też jest śliczny, tylko Żurek się z niego podśmiewa....że już nie jest czarny na pupie....
Co do nizoralu, to nie wiem. Pytałam teraz Wet. i nic mi nie powiedziała na ten temat, chciała najpierw dać saszetkę preparatu dla psów i kotów, ale jakoś nie chciałam.... To w końcu Wet powiedziała, żebym najpierw wykąpała w proteinowym Seidel, i zobaczymy. Po obcięciu kłaków okazało się, że tylko końcówki były czarne, a pod spodem były szaraki... Teraz też jest śliczny, tylko Żurek się z niego podśmiewa....że już nie jest czarny na pupie....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredo
Teraz mam pytania.
Musiałam ograniczyć świeże warzywka, bo bobki były za miękkie i naraz za dużo w jednym bobkowaniu (zauważyłam też, że czasem jeden albo drugi popiskiwał). Z tego, co tu wyczytałam i po konsultacji z Wet. wyszło, że daję za dużo świeżych. Ale chyba samo siano nie starczy. Wczoraj na przykład, myszaki otworzyły sobie w ciągu dnia wybieg...wnioskujemy, że wyruszyły na poszukiwanie żarła. Tak się zastanawiam, że może mogłabym im dawać suszone warzywa? Pomijając, że na pewno urozmaicę sianko suchymi liśćmi i ziołami, ale czy warzywka suszone są ok dla miśków?
Pyt nr 2. Witamina C. Alfredo pożarłby ją razem ze strzykawką, natomiast Żurek nie i koniec. Miele jęzorkiem, ale kręci łepkiem i do ryjka nie da sobie wsadzić... Raz go chciałam przechytrzyć, i na ulubionych kiełkach ze słonecznika mu dałam, tak się krzywił, że aż mi go było szkoda, że tak go niecnie oszukałam.... Gdzieś tu przeczytałam, że ktoś polecał weterynaryjną wit. C. Ale moja Wet. nie słyszała o czymś takim.... Ja im daję Cebion. Czy ktoś coś wie?
Pyt nr 3. Alfredo ma nawracające ropiejące oczko. Czasem jak lżej, to mu przemywam solą fizjologiczną, a jak nie pomaga to wtedy dostaje krople z antybiotykiem. Pierwszy raz tak mocno się zdarzyło w wakacje i dostał te krople właśnie, teraz znowu, i znów te krople (dodatkowo jeszcze ochronnie lakcid). Po kroplach jest wyleczony, ale za jakiś czas znowu wraca. Czy misiek może być uczulony na siano np?
Musiałam ograniczyć świeże warzywka, bo bobki były za miękkie i naraz za dużo w jednym bobkowaniu (zauważyłam też, że czasem jeden albo drugi popiskiwał). Z tego, co tu wyczytałam i po konsultacji z Wet. wyszło, że daję za dużo świeżych. Ale chyba samo siano nie starczy. Wczoraj na przykład, myszaki otworzyły sobie w ciągu dnia wybieg...wnioskujemy, że wyruszyły na poszukiwanie żarła. Tak się zastanawiam, że może mogłabym im dawać suszone warzywa? Pomijając, że na pewno urozmaicę sianko suchymi liśćmi i ziołami, ale czy warzywka suszone są ok dla miśków?
Pyt nr 2. Witamina C. Alfredo pożarłby ją razem ze strzykawką, natomiast Żurek nie i koniec. Miele jęzorkiem, ale kręci łepkiem i do ryjka nie da sobie wsadzić... Raz go chciałam przechytrzyć, i na ulubionych kiełkach ze słonecznika mu dałam, tak się krzywił, że aż mi go było szkoda, że tak go niecnie oszukałam.... Gdzieś tu przeczytałam, że ktoś polecał weterynaryjną wit. C. Ale moja Wet. nie słyszała o czymś takim.... Ja im daję Cebion. Czy ktoś coś wie?
Pyt nr 3. Alfredo ma nawracające ropiejące oczko. Czasem jak lżej, to mu przemywam solą fizjologiczną, a jak nie pomaga to wtedy dostaje krople z antybiotykiem. Pierwszy raz tak mocno się zdarzyło w wakacje i dostał te krople właśnie, teraz znowu, i znów te krople (dodatkowo jeszcze ochronnie lakcid). Po kroplach jest wyleczony, ale za jakiś czas znowu wraca. Czy misiek może być uczulony na siano np?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredo
ja teraz daję wit na cykorii albo właśnie trawie ze zboża, ale przedtem dawałam sstrzykawką , zmieszaną z karmą ratunkową którą moja świnia uwielbia - i tu w ogóle się nie skapowała że czymś ją doprawiłam
nizoral spoko na pewno można, mi kazali nizoral zmieszany z manusanem czyli takim czymś mydłowatym co weci używają do mycia rąk.
suszone warzywa możesz, pod warunkiem że je tkną... bo u mnie to nie tykają suszonych ani ani.
nizoral spoko na pewno można, mi kazali nizoral zmieszany z manusanem czyli takim czymś mydłowatym co weci używają do mycia rąk.
suszone warzywa możesz, pod warunkiem że je tkną... bo u mnie to nie tykają suszonych ani ani.
Re: Żurek i Alfredo
Hmm. Pyt. nr 2 - Moje bardzo chętnie zasysają Imunoglukan w syropie dla dzieci. Nie chcą puścić strzykawki - wszystkie cztery
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredo
Joanna, czy tę karmę ratunkową zmieszaną z wit C można cały czas stosować? To może być ratunek dla mnie...bo Żurek miał złe wyniki siuśków i teraz chce czy nie chce musi regularnie dostawać...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Żurek i Alfredo
Jak mam suszone, to daję, chociaż największym powodzeniem cieszy się suszona pietruszka...
A wit. C tylko na żarciu, i tak się krzywi jak może, ale zeżre.
A wit. C tylko na żarciu, i tak się krzywi jak może, ale zeżre.
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredo
A widzisz, najpierw myślałam, że Żurek nie chce ze strzykawki (źle mu się kojarzy?), ale jak mu na pyszniutkie kiełki nałożyłam, to tak się krzywił, że ja nie wiedziałam, że świnka takie miny może strzelać... I stwierdziłam, że nie smakuje mu... Czyli Twój myszak też się krzywi...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Żurek i Alfredo
Ba, od razu potem jest porządne mycie pyska. Ale wit. C to nic w porównaniu z innymi lekarstwami. Tu już jest walka...
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredo
No można, czemu nie, tylko niedużo tej paćki żeby mu się za bardzo nie spodobało i nie chciał rezygnować z żarcia twardej karmy. Właściwie jedyne niebezpieczeństwo z ciągłego karmienia paćką to przerost zębów ale to jakby tylko paćkę jadł. A tak to nie widzę przeciwwskazań - jedna saszetka herbicare kosztuje jakoś naście złotych i starczy nie wiem - na miesiąc może? No zależy ile będziesz brać na raz, to musisz już sama ocenić kiedy świn już nie wyczuwa witaminy w środku. Można też zmielić jego suchą karmę i co tam lubi - pietruszkę czy coś i też jako paćkę w witaminową wkładką. Choć jak ma problemy z sikami to pewnie pietruszka zakazana jak u nas?