Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
koni

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: koni »

żwirek....a...no to pewnie niesmaczny.... :redface:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Lilith88 »

O jaaa!! rzeczywiście świnka na CN prawie jak Pieszczoch :szczerbaty:
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Hehe :) No też myślę, że niesmaczny :P Mam go odkąd stosuje żwirek u chłopców i jestem bardzo zadowolona, jest dość drogi, ale dobrze wchłania i co najważniejsze... nie śmierdzi!

Dziś wykąpałam chłopców, bo wczoraj wieczorem znów się jeżyli, skakali i syczeli. Oczywiście była wielka obraza i oczy proszące o łaskę, ale się nie daliśmy. Przy okazji udało się umyć tyłek Pieszczocha wokół gruczołu, który był już troszkę umorusany... Potem chłopcy przytulali się w ręczniku, a teraz odpoczywają! Póki co jest spokój! Mam nadzieję, że tak zostanie, bo w czwartek wyjeżdżamy i chłopcy zostają u moich rodziców, więc nie chcę, żeby musieli się stresować, że świnki się zaatakują... Mam fotki moich zmokłych kurek :P Potem wstawię...

Ostatnio wkurzyłam się na moje poidełko, to ładne szklane, które coraz częściej gości na forum. Początkowo strasznie mi się podobało i nie miałam powodów do narzekań, oprócz tego, że czasem trochę kapało. Podstawiliśmy więc spodeczek i pomyśleliśmy, że w sumie każde trochę kapie... Ale ostatnio miarka się przebrała :/ Dwa razy pod naszą nieobecność wylała się cała zawartość i klatka pływała... Wróciliśmy do starego, plastikowego poidełka... Nie wiem, czy miałam pecha i źle trafiłam.. Czy co się stało... Ale się zawiodłam...
Snajperka

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Snajperka »

Ja też miałam szklane poidlo. Dwa nawet. Oba lały, więc może mialyśmy jakieś trefne. :-) I też wrócił am do plastiku.
Trzymał kciuki na spokój w klatce. :-)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Lilith88 »

Ja mam takie dwa i żadne nie kapie :think: Przynajmniej nie zauważalnie. Też trzymam :fingerscrossed:
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Może źle trafiłam... Początkowo też wydawało mi się ok... Potem z biegiem czasu kapało bardziej, ale ostatnio to już się tragedia zrobiła... Dałam chłopcom stare poidełko i jest ok :)

My już się nie będziemy kłócić, NIGDY, tylko zabierz nas z tej wody...
Obrazek

A teraz to już całkiem przyjemnie...
Obrazek

Obrazek

No pięknie... Alvin już zdążył zjeść swojego ogórka i znów ja wychodzę na obżarciucha...
Obrazek

Moje zmokłe kurki :love:
katiusha

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: katiusha »

Ja nie wiem, czy to kara.Na jednym ze zdjęć wyglądają na przeszczęśliwych :szczerbaty:
koni

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: koni »

piękne są te świneczki...a Alvin na tym pyszczkowym zdjęciu, przypomina mi trochę Wiewiórka i jeszcze Gucia, którego już nie ma...
Fajny sposób na pogodzenie chłopaków. Nic tak nie łączy, jak wspólna niedola :lol:
Będę o tym pamiętała, jak moim hormony do głowy uderzą.
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Przeszczęśliwi to byli jak się ów koszmar skończył, czyli na rączkach w ciepłym ręczniczku :szczerbaty:

Alvin to też taki wiewiór :love: Nie bez powodu ma takie imię... Wzięliśmy je od "Alvina i wiewiórek" :D
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: joanna ch »

hehe, mokraki biedaki ... :love:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”