joanna ch pisze:
Jem szybko bo Szefowa zabierze!
]
dopiero nadrabiam watek.. ale jak któryś raz z kolei zobaczyłam jak Majka pochłania trawę to parsknęłam śmiechem.. a że jestem w pracy i chciałam to zrobić "cichaczem" to się aż posmarkałam
Ja mam pełno takich jej zdjęć ale wszystkich nie wrzucam bo wyglądają wszystkie prawie tak samo Rośnie nowa partia trawy więc za parę dni pewnie będzie nowa fotorelacja z żarcia
No i od wczoraj znowu pilnuje nas trzeci klawisz... Tamtą dwójkę dwunożnych to jakoś zniosę ale ten trzeci (właściwie ta trzecia) jest po pierwsze bardzo dziwny z wyglądu a po drugie poszkodowany na umyśle.
Trzeci klawisz chodzi na czterech nogach, jest strasznie kudłata i dość często dyszy jak na nas patrzy (zboczenica jakaś?). Poza tym straszny z niej przydupas, całe dnie spędza podlizując się pierwszemu klawiszowi. Często widzę jak wywraca się na plecy i wystawia na widok publiczny swoje nagie ...ekhm... piersi! (Których, tak w ogóle ma strasznie dużo, nie tyle co normalna dwupierśna świnia - jakiś mutant z niej chyba)
Trzeci klawisz ma wiele aliasów - wołają ją Bajka, Bączek, Pączek, Pączuszek, Bonkers, Bąkersidło, Pączysław... i jeszcze możnaby wymieniać. Nie rozumiem po co tyle tego, czyżby trzeci klawisz była czymś w rodzaju superszpiega z 20-stoma fałszywymi paszportami?
Trzeci klawisz tak jak mówiłam ma nierówno pod sufitem. Sama przyznaje że chce nas zjeść! Tak nam przynajmniej grozi ale nigdy nas jeszcze nie zjadła, pamiętałabym. W każdym razie staramy się trzymać od niej z daleka, za mur więzienny ta psycholka na szczęście nie wchodzi. No ale za to my nie możemy udać się na przepustkę pod łóżko, zostaje nam tylko spacerniak.
Za każdym razem jak klawisz numer 1 przynosi nam nasze skromne racje więzienne, klawisz numer 3 podskakuje koło niej i próbuje przechwycić nasze żarcie! Niedoczekanie!
No nie lubię tego klawisza i już. Dyszący, zaśliniony zbok!