Duduś wydaje mi się, że lepiej bo są takie godziny, że nie chrapie. Teraz zatkał mu się nosek, ale nie chcę żeby kichał bo wreszcie go brzusio i przepona rozboli, wcześniej zawinęłam go w koc z włoskami i "wykichiwał" ten katarek

Za godzinkę zrobimy inhalację żeby mu się nochal odetkał i będzie lepiej. Wczoraj obsmarkał mi rękę kozami, takie mocne kichnięcie że cała ręka mi się lepiła

Dzisiaj dostał dwie krople witamin, odetkał mu się nos i od razu poleciał jeść, a jak je to zapomina, że nosek trzeba wydmuchać i znowu mu się zatyka

Myślę, że na dniach mu to przejdzie bo to ewidentnie suchy katar taki jak ma człowiek czasem.
A co do Alfika to on tez nienawidzi się czesać, lubi przy głowie, bokach, ale kuperka to on nikomu nie da

Więc najlepszym sposobem jest po prostu przeczesywanie go palcami bądź rozgłaskanie i zajęcie się jego włoskami w jego niewiedzy

Polecam ten sposób

Alfowi strasznie szybko rosną włosy, co kilka tygodni obcinam jakieś 2-3 centymetry, dodatkowo boki mu się kręcą i wygląda jak po trwałej ondulacji
