Piątek w piątek znalazł domek :)
Moderator: silje
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Piątek w piątek znalazł domek :)
Na starej Caviarni był świnek Czwartek (znaleziony w czwartek) a teraz jest Piątek Fajnie, że tak szybko znalazł domek i nie musiał czekać do piątku 13-go
- Jack Daniel's
- Posty: 3799
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Piątek w piątek znalazł domek :)
A to tutaj się kolega schował Super, że już w domku. Historia, mimo iż pobieżnie, to dobrze spisana
Podpis usunięty przez administratora.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13525
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Piątek w piątek znalazł domek :)
Świnki się powoli zapoznają. Frugo nie jest jeszcze przekonany co do Piątka i trzyma go na dystans ale z czasem się zakolegują a Piątek jest tak uroczym świnkiem, chodzący ideał co prawda jest bardzo rozmowny i dawno tak głośno u nas nie było.
Re: Piątek w piątek znalazł domek :)
No, mówiłam, że to cudna świnka
Trzeba im dać trochę czasu. Dobrze, że każdy jest w swojej klatce i widują się na wybiegach.
Jeśli się da, postaw klatki jedna obok drugiej, żeby się widziały. Czasami, na godzinę - dwie wsadzaj Piątka do klatki Frugo i w tym samym czasie - Frugo do klatki Piątka.
W ten sposób przyśpieszy się proces wzajemnego oswajania.
Trzymam kciuki za chłopaków
Trzeba im dać trochę czasu. Dobrze, że każdy jest w swojej klatce i widują się na wybiegach.
Jeśli się da, postaw klatki jedna obok drugiej, żeby się widziały. Czasami, na godzinę - dwie wsadzaj Piątka do klatki Frugo i w tym samym czasie - Frugo do klatki Piątka.
W ten sposób przyśpieszy się proces wzajemnego oswajania.
Trzymam kciuki za chłopaków
Re: Piątek w piątek znalazł domek :)
Nie mogę wrzucić zdjęć bo Piątek strasznie się wierci i wszystkie są rozmazane :/
Bardzo upodobał sobie w klatce hamak i często w nim śpi wychodzi sobie samodzielnie również na spacery po kuchni.
Jedyny problem póki co to dogadanie z Frugo, Piątek nie jest agresywny ale Frugo traktuje go jako wroga jak tylko na chwile się je puści razem to jest szczękanie ząbkami, głównie ze strony Frugo, prowokowanie i chodzenie za Piątkiem, który nie jest zachwycony i obawia się takiego towarzystwa. Kilka razy w ruch poszły zęby dlatego świnki są oddzielnie. Mam nadzieję że jakoś się dogadają, póki co powoli przyzwyczajamy je do swojej obecności, widują się przez klatki i rozmawiają ze sobą. Zastanawiam się, czy to też nie kwestia tego, że Frugo jest młody, jeszcze nie ma roku i chodzi "nabuzowany".
Bardzo upodobał sobie w klatce hamak i często w nim śpi wychodzi sobie samodzielnie również na spacery po kuchni.
Jedyny problem póki co to dogadanie z Frugo, Piątek nie jest agresywny ale Frugo traktuje go jako wroga jak tylko na chwile się je puści razem to jest szczękanie ząbkami, głównie ze strony Frugo, prowokowanie i chodzenie za Piątkiem, który nie jest zachwycony i obawia się takiego towarzystwa. Kilka razy w ruch poszły zęby dlatego świnki są oddzielnie. Mam nadzieję że jakoś się dogadają, póki co powoli przyzwyczajamy je do swojej obecności, widują się przez klatki i rozmawiają ze sobą. Zastanawiam się, czy to też nie kwestia tego, że Frugo jest młody, jeszcze nie ma roku i chodzi "nabuzowany".
Re: Piątek w piątek znalazł domek :)
Może tak być. Może też po prostu nie lubić Piątka, choć jest nadzieja w tym, że Piątek go nie zaczepia, może się jakoś ułożą.
Ale trzeba na to czasu.
Łączenie samców niestety nie jest łatwe.
Moje dwa świniaki ogarnęły się jakoś dopiero po pół roku. Na tyle, żeby zgodnie funkcjonować na wybiegu. Takie charaktery.
Z kolei moja inna świnka Tolek akceptuje z marszu wszystkie świnki jak leci i potrzebuje góra dwa dni żeby się z którymś "ułożyć".
Pamiętaj, że w razie problemów Piątuś zawsze może wrócić do mnie.
Ale trzeba na to czasu.
Łączenie samców niestety nie jest łatwe.
Moje dwa świniaki ogarnęły się jakoś dopiero po pół roku. Na tyle, żeby zgodnie funkcjonować na wybiegu. Takie charaktery.
Z kolei moja inna świnka Tolek akceptuje z marszu wszystkie świnki jak leci i potrzebuje góra dwa dni żeby się z którymś "ułożyć".
Pamiętaj, że w razie problemów Piątuś zawsze może wrócić do mnie.