mata łazienkowa? moje dziołszki też podgryzały i nic im nie było szczególnego, także sądzę że u ciebie również powinno być bez problemów.
ale przyznam, że po części z powodu gryzienia zrezygnowałam z maty
ps możesz obrócić "białą" stroną (bez wzorku, o ile jakiś jest) na wierzch, wtedy podobno mniej podgryzają.
Mata be, na kocyk na którym śpi to sika... W ogóle to obraziła się na mnie za te próby przemeblowania i mam wrażenie, że ona lubi ten żwirek. Masochistka najwyraźniej. Za niedługo przyjdzie hamaczek to może chociaż to jej przypasuje. Spróbuję podsypać trochę wiórek żeby nieco zmiękczyć podłoże. Tyle że boję się troszkę wiórek bo z nich prawdopodobnie mój chomik złapał jakiegoś paskudnego pasożyta skórnego. Ponoć wióry dobrze jest profilaktycznie podgrzać w piekarniku.
Nie, nie, ja te trociny już dawno wyrzuciłam. I nie kupowałam nowych bo już sie bałam. Chomika niestety nie dało się wyleczyć pomimo intensywnej terapii, ale chomik był przed świnką. Wszystko po nim wyrzucone. Prosiaczek ma żwirek, ale chciałam kupić nowe troty i dosypać żeby paskudzie było wygodniej. Tylko nie mam do nich zaufania i chciałam je nieco wysterylizować, na wszelki wypadek.
Też miałam jednego z chomików z grzybem (chyba), z rok go leczyliśmy bezskutecznie u kilku różnych wetów i nikt w końcu nie wiedział czy to grzyb czy może alergia czy może hormony czy coś tam jeszcze... A u świń grzyb dość często się zdarza i to bez widocznej przyczyny, nawet ze stresu samego podobno. Ale podobno łatwo go wyleczyć.
Nie ma co demonizować wszystkich trocin, bo tak to można by i siana nie dawać - tędy też przecież potencjalnie by się mógł grzyb przyplątać.
W sumie racja. A ponieważ mój prosiak gryzie wszystko co trafi do klatki to pozostaje mu tych trocin jutro dosypać i trudno. A z chomikiem to faktycznie nikt nie wiedział co mu jest tak naprawdę bo takie małe coś ciężko zdiagnozować, leczenie na skórę nie przynosiło efektów. Więc może nie wina trocin.
Próbowałam przejść przez wszystkie strony ale nie jestem w stanie...powiedzcie mi proszę jak rozwiązać problem z samczykami? trociny są ok ale wszystkie lądują za klatką, kładłam na to matę ale po jednym dniu niemiłosiernie śmierdziała...i przyznam, że z samego funkcjonowania maty byłam zadowolona...ale ten jej zapach ;/ czy dry bed sprawdza się przy chłopakach ?
Jak dla mnie dry bed w ogóle się nie sprawdza.
Mam 6 świńskich chłopców, ostatecznie postawiłam na materace pastuszkowe jako wypełnienie klatki.
A jeżeli chodzi o zapachy- najlepiej na samym seni, no ale jak to wygląda i czy to wygodne dla świń- to już inna sprawa....
A co ma płeć do tego? W lutym odbieram swojego samczyka i chętnie poczytam:P Z tego co wcześniej czytałam to samce nie śmierdzą bardziej niż samiczki, kiedy się sprząta.
Cóż, wydaje mi sie że sposób na brzydkie zapachy jest jeden i bardzo banalny - częste sprzątanie. Moje prosię gryzie wszystko, toleruje tylko kocyk w domku, dlatego ma w klatce pellet i grube wióry. Obie te rzeczy wciągają siuśki niemiłosiernie, a wióry wcale w smrodkach nie pomagają. Pozostaje codziennie wybierać to co mokre i dosypywać suchego. Raz na tydzień umyć dokładnie kuwetę i żadnych zapachów nie czuć. Świnia to świnia, bez względu na płeć dużo sika, często tam gdzie aktualnie stoi i śpi. Moja kocha siurać na kocyk. No więc piorę, piorę, piorę...