świnia dostawała przez ten czas antybiotyki i zastrzyki przeciwzapalne i przeciwbólowe.
Była osłuchiwana przez weta i zęby sprawdzane, żuchwa również, obsłuchiwana słuchawkami - i nic nie zauważone...
świnka jest cały czas dokarmiana strzykawką papkami z gerbera jak i robionymi przeze mnie np. starte jabłko, marchewka itd....
trwa to już przeszło 4 tygodnie a zaczęło się od biegunki
na wadze straciła 100g
nie ślini się
podczas karmienia strzykawką widać że nie je z apetytu tylko z przymusu
sika trochę, bobczy bardzo rzadko, prawie wogóle....
siedzi napuszona w jednym miejscu
W której lecznicy byłaś ze świnką? Czy jesteś w stanie podjechać do dr Gabrieli Ciurej? LecznicaSerwin, ul. Dojazdowa 3. Ta Pani to dobry specjalista gryzoniowy
Polecam sprawdzić jelita i żołądek. Bardzo podobnie to wyglądało u mojej Blondynki, i okazało się, że to nie zęby a wrzody żołądka i zapalenie jelit. Jeśli wet nie wie co jest Twojemu prosiakowi a nie masz lepszego to poproś go o konsultację z innym wetem. Niech wtedy prześle zdjęcia rtg, wyniki badań i swoje spostrzeżenia i może inny wet coś znajdzie.
Jest lepszy w Nowym Sączu, podała kilka postów wyżej, teraz tylko do tej Pani trzeba się wybrać. W Maxivecie nie mają specjalisty od gryzoni, tylko zwykłych, porządnych, ale zwykłych weterynarzy. Ten przypadek powinien jednak specjalista zobaczyć. To może być wszystko od kokcydii poczynając aż do bólu w zupełnie innym miejscu niż pyszczek i niechęci do jedzenia z bólu właśnie.
świnka miała zrobione rtg i wyszło że ma zepsute tylne zęby ostatnie, a inne haczą ją w policzka
jak będzie wyglądało ich dalsze leczenie? miał ktoś taki przypadek>