Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Moderator: Pulpecja
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Będzie lepiej, bo prosiak przestanie się nudzić
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Ja mam 3 prosiaki i wcale nie jest cicho. Co prawda nie nudza się u mnie, ale jak tylko usłyszą ruch to jest koncert na kratach - gdy wracam z uczelni bym im coś dala (zielone, bo wcale nie mają pustej klatki i nie,siedzą głodne), żebym je puściła na spacer, wieczorem jak.po spacerze załaduje towarzystwo na noc do klatki to tez przez jakiś czas wyrażają niezadowolenie z tego faktu. No i nocą gdy wstanę do toalety (jest ciemno, ide bez światła). Świnie mam w swoim pokoju ale wszystkie hałasy wynagradza jeden gest - gdy przychodzę do domu to zanim Zaczna gryźć kraty, stoją na dwóch łapkach oparte o klatkę i mnie witają - musze każdego poglaskac, wtedy idę się rozebrać i jak już zdejmie buty, kurtkę to się koncert zaczyna ;p
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Ja jak przychodzę do domu, to oprócz krzyczenia świnek na całe gardło, mam jeszcze szczekanie i miałczenie, i każde chce się przywitać. I oczywiście problem, które pierwsze - zazwyczaj pies przybiega pierwszy, potem kot, a potem biegiem do świnek, bo one w klatce, to nie przybiegną.
A jeśli chodzi o gryzienie kratek, to właśnie testuje cytrynę. Wczoraj posmarowałam świnkom klatki i jak na razie nie gryzą - zobaczymy co dalej.
U mnie właściwie tylko jeden gryzie. Np. czasem jak wstanę w nocy to chłopaki chcą, że by im coś dać i ten młodszy zaczyna gryźć (i wszystkich budzi), a czasem już nic dla nich nie mam i wtedy jest problem.
A jeśli chodzi o gryzienie kratek, to właśnie testuje cytrynę. Wczoraj posmarowałam świnkom klatki i jak na razie nie gryzą - zobaczymy co dalej.
U mnie właściwie tylko jeden gryzie. Np. czasem jak wstanę w nocy to chłopaki chcą, że by im coś dać i ten młodszy zaczyna gryźć (i wszystkich budzi), a czasem już nic dla nich nie mam i wtedy jest problem.
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Moja świnia jak tylko usłyszy budzik to już wiem, że drzemki nie ma co nastawiać
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Moje chyba są jakieś dziwne. Zawsze dosypuję im karmy, kiedy wstaję (rano nie dostają mokrego, dopiero po południu), ale one nawet nie raczą wyjść z nory, tylko się gapią z wyrzutem, że o jakichś barbarzyńskich porach je budzę (a budzę, bo oprócz karmienia zawsze rano zmiatam im bobki). Po południo to samo. Za to kwiczą sobie w losowo wybranych momentach, mam wrażenie,że zupełnie bez powodu.
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Moje najbardziej turkoczą jak pogaszę światła i chcę iść spać. Tzn. Shani turkocze, a Ahri popiskuje w wołaniu o ratunek...