Właśnie obawiam się, że zalewając wrzątkiem tą suszonkę pozbawimy ją witaminy C i innych substancji wpływających pozytywnie, więc Heniowi na sucho

No jak on biedak mdlał tam już to rzeczywiście, za dużo atrakcji, ale to powinna umówić na najbliższy termin, żeby go wypłukać znowu, bo antybiotyk (kolejny
 ) mu osadu nie usunie. A właściwie to czemu on znowu antybiotyk dostał? Bo piszczy przy siusianiu? Ale stan zapalny stwierdzony? Denerwuje mnie takie od razu anybiotyk i już. Zarówno u ludzi jak u zwierząt. Potem te bakterie coraz odporniejsze są i antybiotyki przestają działać.
 ) mu osadu nie usunie. A właściwie to czemu on znowu antybiotyk dostał? Bo piszczy przy siusianiu? Ale stan zapalny stwierdzony? Denerwuje mnie takie od razu anybiotyk i już. Zarówno u ludzi jak u zwierząt. Potem te bakterie coraz odporniejsze są i antybiotyki przestają działać.






 Nie no, dobrze, że nie chudnie.
  Nie no, dobrze, że nie chudnie.