
Psy
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Psy
U nas młoda jest na Royalu, ale nie lubię tej karmy i zmieniamy na Brit Care.
Starszą teraz przestawiam na karmę Simpsons (dostępna chyba tylko w zooplusie), skład ma fajny, zobaczymy jak posłuży.
Oprócz tego jedzą olej z łososia, dużo smakołyków (najczęściej suszone mięso z Planet Pet), do nauki w domu niezastąpione są parówki pikok z lidla
Wprowadzam też elementy surowego. Starszą chciałam kiedyś przestawić na barfa, ale ona od zawsze była ofermą w jedzeniu. Gdy daje jej jakąś większą kość to patrzy się na mnie jakbym dawała jej kamienie do jedzenia, a ja nie mam czasu żeby trzymać jej kosteczki w ręku, tak żeby mogła obgryzać. Tina nie weźmie do pyska kości, która idealnie do niego nie pasuje, jak jest za duża, lub nie ma miejsca w którym dobrze byłoby zacząć to ja muszę jej trzymać przy jedzeniu
Wątróbki i innych podrobów też na surowo nie ruszy, podobnie jak elementów warzywnych (czasem tylko marchewkę zje).
Za to karmę z dodatkiem oleju z łososia bardzo chętnie schrupie
Jakby ktoś z Was planował się wybrać w niedzielę na CACIB Wrocław to my będziemy przy ringu seterów - zapraszam
Starszą teraz przestawiam na karmę Simpsons (dostępna chyba tylko w zooplusie), skład ma fajny, zobaczymy jak posłuży.
Oprócz tego jedzą olej z łososia, dużo smakołyków (najczęściej suszone mięso z Planet Pet), do nauki w domu niezastąpione są parówki pikok z lidla

Wprowadzam też elementy surowego. Starszą chciałam kiedyś przestawić na barfa, ale ona od zawsze była ofermą w jedzeniu. Gdy daje jej jakąś większą kość to patrzy się na mnie jakbym dawała jej kamienie do jedzenia, a ja nie mam czasu żeby trzymać jej kosteczki w ręku, tak żeby mogła obgryzać. Tina nie weźmie do pyska kości, która idealnie do niego nie pasuje, jak jest za duża, lub nie ma miejsca w którym dobrze byłoby zacząć to ja muszę jej trzymać przy jedzeniu

Za to karmę z dodatkiem oleju z łososia bardzo chętnie schrupie

Jakby ktoś z Was planował się wybrać w niedzielę na CACIB Wrocław to my będziemy przy ringu seterów - zapraszam

Re: Psy
Mój szczyl je Orijen, ale zmienię jej, jak podrośnie, bo nie stać mnie na tą karmę na dłuższą metę.
Zjada w miesiąc worek, który kosztuje mnie 240 zł! auć...
Starsza suka długo była na Pronatue, potem na Profine, a teraz Taste of the wild, Purizon.
Co jakiś czas dostaje worek RC Obesity (pięknie na nim zrzuca wagę).
Zjada w miesiąc worek, który kosztuje mnie 240 zł! auć...
Starsza suka długo była na Pronatue, potem na Profine, a teraz Taste of the wild, Purizon.
Co jakiś czas dostaje worek RC Obesity (pięknie na nim zrzuca wagę).
Re: Psy
Wcale ci się nie dziwię, royal ma w sobie dużo zboża. Mój Toffik też na początku jadł tę karmę, ale niezbyt mu smakowała, zaczęłam o niej trochę czytać i okazało się, że wcale nie jest taka dobra jak się wydaje. Gdzieś czytałam, że jest tej samej jakości co Chappi czy Pedigree.Talia pisze:U nas młoda jest na Royalu, ale nie lubię tej karmy
Re: Psy
Nie.. no... Porównanie do chappi czy pedigree to już wielkie nadużycie!
Te "karmy" to nawet pokarmem ciężko nazwać.
RC jest wg mnie średniopółkową karmą. Jest masa lepszych, ale da się na nim funkcjonować.
Najlepszy pewnie byłby dobrze zbilansowany BARF, ale dla mnie to za dużo pracy i.. hmmm, nie tylko pracy.
BARFowanie ociera się o wiele aspektów, które są dla mnie osobiście ciężkie do zaakceptowania.
Spotkałam się z osobami tak zafascynowanymi tą dietą, że dla swoich psów czy kotów wybierają coraz bardziej kompletne naturalne produkty... włącznie ze skupowaniem terrarystycznej karmówki. I tak moi kochający zwierzaki znajomi mają lodówki wypchane mrożonymi przepiórkami, myszami, szczurami, nutriami, królikami.. świnkami pewnie też, jak się trafią w dobrej cenie.
Wolę pozostać przy chrupkach, choćby były gorsze dla moich zwierząt (zwłaszcza kotów).
Te "karmy" to nawet pokarmem ciężko nazwać.
RC jest wg mnie średniopółkową karmą. Jest masa lepszych, ale da się na nim funkcjonować.

Najlepszy pewnie byłby dobrze zbilansowany BARF, ale dla mnie to za dużo pracy i.. hmmm, nie tylko pracy.
BARFowanie ociera się o wiele aspektów, które są dla mnie osobiście ciężkie do zaakceptowania.
Spotkałam się z osobami tak zafascynowanymi tą dietą, że dla swoich psów czy kotów wybierają coraz bardziej kompletne naturalne produkty... włącznie ze skupowaniem terrarystycznej karmówki. I tak moi kochający zwierzaki znajomi mają lodówki wypchane mrożonymi przepiórkami, myszami, szczurami, nutriami, królikami.. świnkami pewnie też, jak się trafią w dobrej cenie.
Wolę pozostać przy chrupkach, choćby były gorsze dla moich zwierząt (zwłaszcza kotów).

Re: Psy
Pewnie zależy który Brit. To raczej średnia półka, nie nazwałbym karmą wysokiej jakości. Ale podajemy Brit Premium naszym kudłaczom i wszystko z nimi OK. Dodatkowo zawsze odrzucam im trochę mięsa, bo jednak jest go trochę mało w tej karmie (30%, o ile dobrze pamiętam).
Na BARF przejdziemy, gdy zostanie tylko nasz pies. Wyżły nie należą do nas, tylko do rodziny.
Na BARF przejdziemy, gdy zostanie tylko nasz pies. Wyżły nie należą do nas, tylko do rodziny.