Dzięki!martuś pisze:Dobrze, że udało się znaleźć przyczynę złego samopoczucia Ale od czasu do czasu czeka Cię czyszczenie Rysiowego tyłeczka Dużo zdrówka dla małego i czekamy na fotki
Wet mnie poinstruował, że będę musiała kontrolować stan Rysiowej pupy. Nie codziennie, ale raz na jakiś czas. Na razie i tak kończymy leczenie. Niestety Rysio przestał mnie tak bardzo lubić W sumie mu się nie dziwie, w końcu już prawie miesiąc codziennie wsadzam mu lekarstwa w zadek. Najcierpliwszy mógłby się wkurzyć
A jak tylko zakończymy leczenie to zrobimy wielką przeprowadzkę. I to na pewno uwiecznię na zdjęciach!