Doskonale wiem, o czym mówisz. Ścisła dieta obniża nastrój, wiec też i odporność, no i waga spada, a u niego to nie jest dobry pomysł.
Jak grzyby to grzyby, bez leku się nie da u świnki mającej inne poważne problemy zdrowotne. Takie życie, ale wierzę, że pod tak troskliwą opieka Heniu się wygrzebie i jeszcze stanie się olbrzymim i cudnym bobrem . Czego mu z serca życzę.
Marta, a jak długo dasz radę z opieką nad nim? Ja jestem załamana ilością jego chorób i nie wiem jak sobie poradzę
Nie chcę się użalać nad sobą, bo to trzeba się pochylić nad Tobą i Twoim zaangażowaniem w opiekę nad Heniem. Ale co dalej będzie?
Na wszystkie PW odpisałam, więc teraz czekamy co powie dr Kasia
O Heniu - wyraźnie czuje się lepiej, znowu popija z poidła, leki jako tako znosi, trochę wybrzydza przy jedzeniu, koperek już mu nie wchodzi. Natomiast dostał gałązki brzozy, które też działają moczopędnie i polubił Spuchło mu dziąsło wokół zębodołu, musimy więc się wybrać na kontrolę z tym. Pozatym b/z czyli bez zmian
Idziemy z Heniem dzisiaj na 21:30 do Dr Judyty z zębodołem. Mam wrażenie, że mu tam został kawałek zęba, bo ma coś białego, twardego, ruszającego się i strasznie się wyrywa, jak się go tam dotknie. Więc na pewno kontrola potrzebna.
O rety, to bliżniaki z Turbulą, czy jak? Ona ma wszystko co on ( i nie ma też odpowiednika ) tylko w wersji light, poza sterylizacją, bo to light nie było z żadnej strony. Dziś byłyśmy z zębem u dr Judyty, upiekło jej się dziś, ale też by miała zębodół do oglądania,
trzymamy całym stadem!
Teddiki kupą!